Re: Jaki komp do Gier do 2500zł

Dnia 27-05-2010 o 16:46 Dysiek napisał na pl.comp.pecet:

>> Widzę tylko jedną zaletę konsol. Gry są optymalizowane pod jeden
>> konkretny układ. Lepsza obsługa nie musi być zaletą, bo możeniektórych
>> odmóżdżyć :)

>
> A ja widze wiecej zalet. Nie patrzysz na wymagania sprzetowe - bierzesz
> wszystko jak leci. Nie martwisz sie, ze gra ci nie pojdzie. Na konsoli
> nie
> ma przypadkow, ze pomimo spelniania wszystkich wymagan gra nie chodzi bo
> ma
> np. konfilkt z garta graf albo bugi albo nie wspolpracuje z systemem.

To właśnie zaleta o której napisałem. Nie ma wymagań sprzętowych, bugów
ani konfliktów, bo gry są optymalizowane pod jeden sprzęt. No i tu się
kończy.

> Siedzisz wygodnie na kanapie i pykasz na ogromnym telewizorze a nie na
> LCD
> '19 czy '21. Wiekszosc gierek masz w jezyku angielskim bez nedznej
> lokalizacji (dodatkowy plus to nauka jezyka - ja podstawy lapalem
> wlasnie z
> gier i Cartoon Network). Komputery starzeja sie duzo szybciej, przy
> konsoli
> nie musisz upgrade-owac sprzetu. Mam PC i kiedys gralem tylko na nim. Od

To znaczy że, komputera nie da się podłączyć do ogromnego telewizora,
usiąść na kanapie i pykać? Co to za argument?
Nie znam gier tylko w języku polskim. Jaki problem z angielską lokalizacją?
Choć ja na przykład lubię akurat język ojczysty.
Komputery tak samo się starzeją jak konsole. Na PCty wychodzą po prostu
coraz bardziej wymagające gry. Dlatego, jeżeli zmniejszysz detale (a nie
od razu upgrade-ujesz) masz to samo co w konsoli (z poprawką na
optymalizację). Ale możesz to zrobić. Spróbuj upgrade-ować procesor w
konsoli :)

> kiedy kupilem X360 blaszak sluzy jako maszyna do internetu, pisania, etc.
> ale nie do grania.

I na koniec. Jeżeli taki układ komuś odpowiada to ja nie mam nic przeciwko.
Według mnie konsola to może być dodatkowy gadżet, a nie podstawowy sprzęt.

-- 
WiesłaW
Opera Mail