Re: Czy warto jeszcze kupować Q6600/Q6700

Autor: marfi <marfi _at_bb.onet.pl>
Data: Mon 22 Mar 2010 - 23:44:42 MET
Message-ID: <ho8s2b$23v$1@atlantis.news.neostrada.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Użytkownik "Gil" <gilboaWYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości
news:3461.00000ce7.4ba7ebf7@newsgate.onet.pl...
>> Jeśli E6600 potrzebuje całej nocy na wykonanie zadań to IMHO warto
>> rozważyć przesiadkę na i7 zamiast zawracać sobie głowę upgradem, który
>> przyniesie jedynie niewielką poprawę.
>
> Mimo wszystko kupiłem używany Q6600 i obróbka video jest ok 4x szybsza.
> W procoder na E6600 miałem 0.7 realtime a teraz mam 3x real time.
> Skróciło sie z osmiu godzin do około 3h. Bez kręcenia.
> Tak, że jestem zadowolony.
> Tylko jedno mnie denerwuje. W programie CoreTemp32 temperatury rdzenia są
> różne.
> Max 1 rdzeń ma w idle 40 stp a najchłodniejszy jest rdzeń 4 i ma 33 stp.
> Czy to dowód na to , że procesor był mocno kręcony i rdzen 1 jest już
> termicznie
> zdegenerowany?

 Chyba nie... U mnie od zawsze (czyli od blisko 2 lat) Core #0 i #1 są
cieplejsze niż #2 i #3 - popatrz na zajętość procesora i koligację procesów.
BTW: masz bardzo chłodny ten procesor - u mnie temperatury zazwyczaj
przekraczają 50st.C - chyba, że otworzę "budę" jak teraz to są 46/46/45/45.
(na dodatek wymuszona praca na 1.6GHz i VID=1.075V)

-- 
marfi 
Received on Mon Mar 22 23:50:03 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 22 Mar 2010 - 23:51:04 MET