Re: Jak się zabezpieczyć przed podsłuchem?

Autor: Przemysław Adam Śmiejek <niechce_at_spamu.pl>
Data: Mon 15 Mar 2010 - 20:34:53 MET
Message-ID: <ho8f28$5qg$1@news.interia.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

W dniu 2010-03-22 19:56, ToMasz pisze:
> Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>> W dniu 2010-03-22 16:33, ToMasz pisze:
>>> po pierwsze przestań używać windowsa. potem długo długo nic, potem
>>> zastanów sie czy warto.
>> No właśnie, nie warto przestać.
> warto spróbować.

Nie warto. Przynajmniej nie w moim przypadku. Próbowałem i kosztowało
mnie to naprawdę sporo.

>> Jak każdy inny system.
> niebardzo. tylko Windows jest tak skonstruowany ze jak masz mikrofon to
> wszystko ma do niego dostęp, o ile wiem bez Twojej zgody.
>> o tyle konie trojańskie z definicji są dostępne na dowolny system.
> taaak? dowolny z lini win95-win7

Dowolny z dowolnej linii, chyba że nie da się na nim uruchamiać żadnych
programów. Oczywiście w niszowym systemie spada prawdopodobieństwo
natknięcia się na seryjne rozwiązanie.

>> I nawet nie mam za złe ci tego, że nie zauważasz tego zagrożenia albo
>> nie uważasz je za groźne.
> mylisz sie. UWażam ze Ty jako pierwszy znalazłeś lukę w hardware
> laptopa. w słuchawkach które mam jest wyłącznik mikrofonu. Matka ma
> mikrofon na podstawce, też z wyłącznikiem. W laptopach producent
> zaoszczędził 20 centów.

No właśnie. I o tym piszę. Że obecnie dostępne w sprzedaży laptopy
stanowią potencjalne zagrożenie. Nie pisałem, że kamerki i mikrofony są
demonem. Tylko ich przymusowa implementacja w laptopach stanowi
zagrożenie. Laptopa bez kamerki to jeszcze można kupić, a ostatecznie
można jakoś silną farbą zamalować. Z mikrofonem gorzej. Ma go większość
laptopów, w moim w dodatku jest ukryty gdzieś, gdzie nie wiem (chyba w
oczku kamerki), a poza tym może czasami się przydać, więc trwałe
uszkadzanie membrany nie jest miłe.

> Co do samego "wielkiego Brata" który moze na s cały czs poglądać - nie
> boje sie. tzn uważam ze z ujawnienia faktu ze pierdze w stołek, albo
> dłubię w zębach w moim własnym domu - nikt pożytku miał nie będzie.

A ja wręcz przeciwnie. Rozmawiam np. z żoną o kolegach/koleżankach z
pracy albo o przełożonych. Ujawnienie tych nagrań nie byłoby miłe.
Podobnie jak np. nagrania mojego gołego tyłka.

> ze
> złamanych haseł - tak.

U mnie znów te hasła nie chronią jakiś tajnych rzeczy. Nie mam tajnych.

> Tyle ze faktycznie to nie hardware. Natomiast
> wyłącznik mikrofonu by sie przydał

Ano właśnie.

-- 
Przemysław Adam Śmiejek
Received on Mon Mar 22 20:35:03 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 22 Mar 2010 - 20:51:05 MET