Re: Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci

Autor: ref <pstr_at_poczta.onet.pl>
Data: Sat 13 Mar 2010 - 22:31:19 MET
Message-ID: <hnh078$j9o$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

W dniu 2010-03-13 14:29, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "Artur Frydel" 15bwfolvrifk2$.dlg@bzyk.dyndns.org
>
>>> Bardzo duża - większość syfu wchodzi via przeglądarkę.
>
>> Lub przez pendrive.
>
> Przez przeglądarkę to chyba z zarażonych pornostron. :)
> Chyba, bo ja takich zwykle nie oglądam i wirusów też nie oglądam zbyt często. :)
>
> Natomiast każde (ale ja tam bywam rzadko i moje rewelacje niekoniecznie
> są świeże) moje wejście na pornostronę kończy[ło] się ,,zawirusowaniem''.
> Nie są to jakieś szczególnie niebezpieczne wirusy czy inne robaki, ale
> zazwyczaj są bardzo płodne -- penflaszki roznoszą je później w świat bez trudu...
Tiam.
No to tak konkretnie, jakieś linki do opisów wirusów, które
rozprzestrzeniają się przez dziury w firefox lub IE z bieżącymi
uaktualnieniami podczas *oglądania* stron bez instalowania dodatkowych
'kodeków' (by obejrzeć filmy z naszej strony zainstaluj blablabla.exe)
tudzież uruchamiania ActiveXów.
Received on Sat Mar 13 22:35:03 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 13 Mar 2010 - 22:51:04 MET