Re: obraz z ekranu laptopa wygasza się - dziwny przypadek

Autor: XYZ <junk_at_mail.bin>
Data: Sat 27 Feb 2010 - 17:03:07 MET
Message-ID: <hmbfo1$u9k$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

On 2010-02-26 22:06, micz wrote:
> On 26 Lut, 21:56, "Nex@pl"<"nex[wytnij_to]"@o2.pl> wrote:
>> Czemu?
>>
>> wietl wka to jakie 20pln, gorzej z wymian .
>
> No tylko trzeba mieć czas, żeby to porozkminiać i powymieniać,
> pokupować (te świetlówki, to nie jest pewnie towar pierwszej
> potrzeby :) ). Oraz miejsce gdzie można byłoby zostawić rozgrzebanego
> laptopa bez obawy, że dziecko połknie śrubokręt :)
>
> Ale załóżmy, że znajdę możliwości - jeśli rozkręce ekran, jak mam
> poznać, że świetlówka jest do wymiany? Czy jej świecenie w "zdrowym"
> trybie będzie jakoś dostrzegalnie różnić się od świecenia w trybie
> "fuck-up"? Tzn wiem, że ekran będzie jasny jeśli jest OK a ciemny
> jeśli nie, ale czy sama świetlówka, bez większej trepanacji ekranu da
> się zdiagnozować?

Nie napisałeś, czy w ciemnym pomieszczeniu ekran choć trochę świeci czy
nie. Ta świetlówka nie różni się zasadniczo niczym od zwykłej świetlówki
do oświetlania pomieszczeń. Tak samo jak ona z czasem się zużywa i
zaczyna dawać czerwone światło. Kiedy ekran jest podświetony wyświetl na
nim białą planszę i po prostu sprawdź, czy obraz ma różowe zabarwienie.
Powodem włączania się ekranu przy takich czynnościach jak przełączanie
trybu wideo lub wyłączanie kabla zasilającego (co wiąże się z obniżeniem
jasności ekranu) jest ponowne podanie na nią napięcia. Świetlówka się
chwilę krztusi, próbuje zapalić i wyłącza.
Received on Sat Feb 27 17:05:03 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 27 Feb 2010 - 17:51:06 MET