Re: Notebook - wyciaganie akumulatora?

Autor: Radosław Sokół <rsokol_at_magsoft.com.pl>
Data: Sun 11 Oct 2009 - 14:00:46 MET DST
Message-ID: <2009101112004600@grush.one.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Saiko Kila pisze:
> Bóg stworzył baterie żeby ich używać. Pewnie że nie używając oszczędzasz

No, z tym stwórcą baterii to dosyć daleko posunięta prze-
nośnia ;)

> je, ale po pierwsze baterie Li-ion i tak się zestarzeją wcześniej czy
> później, a po drugie to nie jest tak szybkie i wyraźne psucie jak by się

Jest wyraźne i szybkie. Sam go doświadczyłem raz. Od tego
czasu staram się nie tylko korzystać z tego, że już raz
się naciąłem, ale też ostrzegać innych, by się nie nacięli.

Źle używana bateria tylko czasem przeżyje dwa lata w sen-
sownym stanie. Dobrze używana po czterech jeszcze się do
czegoś nadaje. I nie jest to tylko moje zdanie, ale fakt
potwierdzony badaniami. Za Wikipedią:

] At a 100% charge level, a typical Li-ion laptop battery
] that is full most of the time at 25°C or 77°F will irre-
] versibly lose approximately 20% capacity per year. How-
] ever, a battery in a poorly ventilated laptop may be
] subject to a prolonged exposure to much higher tempera-
] tures, which will significantly shorten its life. Diffe-
] rent storage temperatures produce different loss results:
] 6% loss at 0°C (32°F), 20% at 25°C (77°F), and 35% at
] 40°C (104°F). When stored at 40%--60% charge level, the
] capacity loss is reduced to 2%, 4%, 15% at 0, 25 and 40
] degrees Celsius respectively.

Widzisz różnicę między 35% rocznego zużycia a 15% rocznego
zużycia przy wysokiej temperaturze? A tym bardziej między
35% (pełne naładowanie, pracujący komputer) a 4% (60%
naładowania, bateria odłożona na półce)?

> trzymanie w notku podpiętym ciągle do sieci. Poza tym bateria pełni rolę
> zabezpieczenia na wypadek utraty zasilania - mnie się to zdarza kilka
> razy w roku - remont, pomyłka sąsiada czy piorun w okolicy.

Super. Powiedzmy, że 5 razy w roku na chwilę przerwano by
Ci oglądanie WWW, a raz byś stracił pięć minut pracy (bo
oczywiście masz dobry zwyczaj zapisywania co chwilę mody-
fikowanych dokumentów, albo ustawiłeś sobie autozapis?).
Za to płacisz 300 zł co dwa lata. Ja wolę te kilka losowych
przypadków przerwy w pracy (u mnie są zresztą zdecydowanie
rzadziej), ale płacić 300 zł co cztery lata.

> Możesz też mieć drugą baterię na wyjazdy.

Super, kolejne 300 zł.

> W jednym moim notku, używanym wyłącznie z sieci (ale noszonym, w dwóch
> miejscach podpinanym) bateria trzyma po ponad dwóch latach takiego
> użycia jakieś 90% tego co na początku. [...]

*Jaki producent*?

U mnie po dwóch latach "takiego używania" bateria miała ledwo
połowę pojemności, a po kilku użyciach szlag trafił jedno
ogniwo i przestała trzymać w ogóle, Od tego czasu staram się
używać baterii mądrze, a nie byle jak.

-- 
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../
Received on Sun Oct 11 14:10:03 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 11 Oct 2009 - 14:51:01 MET DST