Re: Notebook - wyciaganie akumulatora?

Autor: Radosław Sokół <rsokol_at_magsoft.com.pl>
Data: Sun 11 Oct 2009 - 12:50:45 MET DST
Message-ID: <2009101110504500@grush.one.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Artur Czeczko pisze:
> Bzdura powtórzona odpowiednio dużo razy staje się prawdą. ;)

To dotyczy najwyraźniej tego, że notebook nadaje się do
poważniejszej pracy...

> Po pierwsze pracuję na zmianę na laptopie i na stacjonarnym
> i nie zauważam praktycznie żadnej różnicy komfortu. Po drugie

Czyli masz małe wymagania lub zbyt prostą pracę.

> znam wielu ludzi, którzy nawet jak kupują klawiaturę do kompa
> stacjonarnego, kupują jak najbardziej podobną do laptopowej
> (z małym skokiem). Są wśród nich również tacy, którzy nigdy
> nie mieli laptopa. Po prostu taka klawiatura bardziej im
> odpowiada.

Ale *dobrej jakości* klawiatura, a nie coś, co zamontowano
by zmniejszyć koszty i mimo ceny notebooka rzędu 2000 zł mieć
jeszcze zysk.

Sam używam klawiatury Apple z małym skokiem, ale w porównaniu
do niepewnej klawiatury mojego notebooka F-S (i innych note-
booków, czasem trochę lepszych od tego F-S, a czasem tak samo
przeciętnych) jest *o niebo lepsza*. I do tego ma *klasyczny*
układ, taki sam jak w PC/RT 25 lat temu, a nie jak w notebo-
okach, że każdy ma inaczej Home, End, Page Up i podobne klawi-
sze, praktycznie uniemożliwiając szybką i wygodną edycję tekstu
przy przesiadaniu się z komputera na komputer.

> Ekran da się podłączyć zewnętrzny. Mysz też.

I wtedy masz plątaninę kabli, grzejący się komputer (bo z
zamkniętą pokrywą odprowadzanie ciepła staje się problemem),
bajzel w miejscu pracy (bo komputer leży na stole zamiast
stać pod nim) i tak dalej. Makabryczne, masochistyczne roz-
wiązanie.

> :-) Byłbym niezmiernie wdzięczny za parę porad jak uniknąć
> chaosu kablowego przy kompie stacjonarnym. Ostatnio kupiłem
> takie osłonki na kable, jest trochę lepiej. Ale nadal mnie
> te kable wyprowadzają z równowagi.

Siedzisz pod stołem?

Osłonki i kanały zawieszone pod blatem potrafią zredukować
plątaninę do zera. Gorzej jest z notebookiem, za każdym ra-
zem jak podłączam go na dłużej na biurku klnę za plączący
się zasilacz i kabel sieciowy (bo nie jestem taki głupi,
żeby - mając gniazdko Ethernetowe pół metra dalej - przez
kilka godzin niepotrzebnie się napromieniowywać na 2.4 GHz
anteną znajdującą się kilkadziesiąt centymetrów ode mnie).

W komputerze stacjonarnym na biurku mam tylko kabel klawia-
tury i myszki (i tylko dlatego, że nie lubię urządzeń bez-
przewodowych). I przedłużacz USB schowany na monitorem.
21", a nie 15".

-- 
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../
Received on Sun Oct 11 13:00:02 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 11 Oct 2009 - 13:51:02 MET DST