Re: Zasilacze na dole obudowy, wibracje w LianLi

Autor: kamil <kamil_at_spamwon.com>
Data: Thu 24 Sep 2009 - 13:38:25 MET DST
Message-ID: <h9flnj$257$1@inews.gazeta.pl>

"de Fresz" <defresz@nospam.o2.pl> wrote in message
news:h9fhnt$fgv$1@inews.gazeta.pl...
> On 2009-09-24 12:10:42 +0200, "kamil" <kamil@spamwon.com> said:
>
>>> Tak na logikę, to jest to o tyle lepsze rozwiązanie, że nie zasysa
>>> gorącego powietrza z wnętrza obudowy, tylko chłofdniejsze z zewnątrz.
>>> Wady, to wspomniane zasysanie kurzu oraz potencjalnie większy hałas od
>>
>> To akurat wada raczej, zasilacze przegrzewaja sie raczej nieczesto, a
>> przy
>> okazji wyciagaja gorace powietrze z obudowy, przez co dodatkowy wiatrak
>> moze
>> byc zbedny.
>
> A z drugiej strony - jeśli zasilacz jest chłodzony zimniejszym powietrzem,
> to wiatrak może chodzić wolniej, generując mniej hałasu. Tylni wiatrak w
> większości obudów i tak jest, ciężko mi też uwierzyć, że sam zasilacz
> byłby w stanie wyciągnąć całe ciepło generowane przez pozostałe
> komponenty.
> Dobra, wychodzi że kwestia jest bardziej złożona niż na pierwszy rzut oka
> wygląda.

U mnie nie mam dodatkowego wiatraka i jak dotad nic zlego sie nie dzieje.
Jakas tania obudowa Midi-ATX, zasilacz 500W, C2D E5200 i Ati 4670, pamieci
Kingston Hyperx. Chlodzenie CPU oryginalne intela ustawione w BIOS w trym
cichy, na grafice pasywny Arctic accelero S2.

Podkrecajac procesor w okolice 2.8-2.9GHz (230x12.5) po pol godzinie Prime95
temperatura CPU trzyma sie w granicach 45-50', wentylator kreci sie z ok
1200-1350RPM wiec ma jeszcze drugie tyle zapasu. Testowalem tez grafike
roznymi testami i rowniez bez problemow. W kazdym razie przez caly wieczor
grania w jakas wymagajaca pozycje badz obrobke dzwieku nic zlego sie nie
dzieje.

Pozdrawiam
Kamil
Received on Thu Sep 24 13:40:03 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 24 Sep 2009 - 13:51:05 MET DST