Re: Wyższość PATA nad SATA

Autor: Wiktor S. <wswiktor&poczta>
Data: Sat 05 Sep 2009 - 18:18:05 MET DST
Message-ID: <h7u30h$hp8$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

>> Zważywszy jednak, że ten sprzęt idzie z naszych podatków - to
>> DOBRZE, a nie źle, że jest eksploatowany długo, czasem faktycznie do
>> fizycznego zajechania.
>
> Niekoniecznie.
>
> Stary sprzęt może oznaczać niższą produktywność lub koniecz-
> ność dodatkowego konwertowania materiałów na nowszym kompu-
> terze,

zależy co tam chcesz konwertować, na maszynach "do łorda" w zasadzie jedynym
problemem jest .doc vs .docx

> a więc zakup dodatkowej maszyny i ewentualnie zatrud-
> nienie większej liczby osób.

Urząd to nie firma prywatna, gdzie takie problemy są rozważane. Najwyżej
Kowalski będzie obsługiwany dwa tygodnie zamiast od ręki.

> Myślenie w stylu "używanie sprzętu aż do fizycznego zarżnię-
> cia jest tańsze" jest wyjątkowo prostolinijne i ograniczone.
> I poza tym egoistyczne, gdyż w domyśle oznacza to "sobie za
> swoje kupię co mi się podoba, ale ci, którzy kupują z podat-
> ków niech się męczą na rzęchach aż dopiero im te komputery
> nie padną całkiem".

Ci, którzy używają W PRACY komputerów kupionych z podatków, mogą sobie W
DOMU za swoje kupić jakie będą chcieli. Inna sprawa, że na zbyt fajny ich
stać nie będzie.

Tak gwoli ścisłości, przez "fizycznie zajechany" sprzęt miałem na myśli
terminale Wyse - przez dziesięciolecia sprawne sztuki się powoli wykruszyły,
w 2008 roku zostały wymienione na PC-ty.

-- 
Azarien
Received on Sat Sep 5 18:20:10 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 05 Sep 2009 - 18:51:02 MET DST