Re: MAC co za i przeciw?

Autor: MK <userneme_at_hostname.com>
Data: Thu 09 Jul 2009 - 13:41:57 MET DST
Message-ID: <slrnh5bls5.18n.userneme@localhost.localdomain>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Dnia 09.07.2009 rs <no.address@no.spam.pl> napisał/a:

>>> ale sa rozne sytuacje, ktorych nie jestes w stanie przewidziec.
>>> wystarczy, ze raz na rok bedziesz mial ochote takiego laptopa zabrac
>>> do kibla, albo na balkon, albo do lozka, bo bedziesz chory. albo go
>>> wrzucic pod szafe, bo ci powierzchnia stolu|biurka bedzie potrzebna.
>>
>>Pewnie są, tylko warto się zastanowić jaka jest cena takiej awangardy i
>>co w ten sposób można stracić.
>
> no i wracamy do tego samego, ktory jest jedynym czynnikiem, ktory
> kluje nie makowcow w oczy. cena. wiec po raz (n-1). nie twoje
> pieniadze, nie towje zmarwienie. jedni kupuja toyoty, inni BMW, inni
> bentleye.

Oczywiście, że to nie mój problem. Gdyby ktoś kupił paczkę zwykłych
dropsów za 10 tysięcy to też nie byłby mój problem. Ale co, skomentować
nie można? Dla większości użtykowników nie są to racjonalne argumenty, a
jak ktoś zakłada wątek na ten temat to dlaczego nie odpowiedzieć?

A między Toyotą i Bentleyem jest parę obiektywnych różnic.

>>>>Nie pisałem o AV, bo mnie to akurat nie interesuje, tylko o audio.
>>>
>>> obecnie to juz jedno i to samo.
>>
>>Otwórz sobie dowolną gazetę o hi-fi, wejdź na tematyczne www,
>>pojedź na Audio Show... Osobiście nie słyszałem, żeby ktokolwiek
>>normalny kupował amplituner AV wyłącznie po to, żeby słuchać muzyki.
>>Sprzęt stereo żyje i ma się dobrze.
>
> owszem kupuja. wejdz na strone dowolnej duzej sieci sklepow
> elektroniczych i zobacz ile skladakow przed wzmak, wzmak, koncowka
> mocy oferuja. dzwiek jest obecnie integralna czescia kina domowego,
> dlatego samo stereo idzie juz do lamusa, choc fanatyczy z pewnoscia
> pozostana.

Zobacz co napisałem w akapicie wyżej. Chodziło mi wyłącznie o słuchanie
muzyki. I takich osób po prostu nie znam. Owszem zestawy KD są
bardzo popularne, ale wynika to z faktu, że przeciętny Kowalski
najczęściej ogląda TV, DVD czy filmy w innych formatach, a muzyka to
rzadkość, często jakieś tam radio bez zwracania uwagi na jakość.

>>>>I tu
>>>>jest różnica - tani "wszystkomający" zamknięty system - miniwieża i
>>>>porządny - modularny. To jest, jak już pisałem, modularność na wyższym
>>>>poziomie, ale istnieje pewien jasno określony standard, który tę
>>>>modularność umożliwia. Są to np. gniazda RCA, XLR, wtyki itp.
>>>>W tym przypadku nie chodzi o jakieś nowe funkcjonalności tylko
>>>>skonfigurowanie toru wedle własnych upodobań.
>>>
>>> jak pisalem. tego typu sprzet jst juz obecnie sprzetem elitarnym.
>>> wcale nie zanczy nawet, ze gra o wiele lepiej od dobrej jakosci
>>> amplitunerow wszystkomajacych.
>>
>>Zawsze był w pewien sposób "elitarny". Dobre komponenty na początku lat
>>90-tych wcale nie kosztowały znacznie mniej niż obecnie. Zresztą umówmy
>>się - "elitarny" to może być w Polsce, na zachodzie wydanie np. kilku
>>tyś. euro raz na kilkanaście lat to nie jest jakiś "elitarny" wydatek.
>
> aaaaha. ale jakos ci przeszkadza, ze ludzie wydaja wieksza kase na
> makowke na zachodzie. czyz nie?

Oczywiście, że nie przeszkadza. Przynajmniej dopóki mogę kupić oddzielne
części w pudełku.

>>A co do jakości dźwięku to chyba nie wiesz o czym piszesz, polecam
>>sprawdzić na żywo jakie są możliwości dobrego dwukanałowego zestawu.
>>Zresztą nawet "na zdrowy rozum" do widać - w amplitunerze za tę samą
>>cenę masz kilka dodatkowych kanałów i całą masę różnych cudów Dolby, DTS
>>itp. Logiczne jest, że komponenty muszą być bez porównania gorszej
>>jakości.
>
> a wez zobacz jakie parametry toru akustycznego maja topowe amplitunery
> takich firm jak np. denon, yamaha, jvc

A weź posłuchaj kiedyś hi-endowego wzmacniacza stereo. Bo coś mam
wrażenie, że nie słuchałeś.

Co do parametrów do zazwyczaj mam bardzo duży dystans. Zwłaszcza
Japończycy lubili wyciągać na papierze różne wartości, które nijak nie
miały odzwierciedlenia w jakości dźwięku. To trochę tak jak 1000 W PMPO
na głośniczkach komputerowych...

>>No i właśnie lampy we współczesnych wzmacniaczach lampowych możesz
>>zmieniać.
>
> no mozesz i co z tego. uwazasz, ze wspolczesne wzmacniacze lampowe to
> jjest wspolczesna technologia?

Tak, współczesna, chociaż nie stosowana na masową skalę.

>>> zobacz jakie jest zainteresowanie nebookami. co pare dni widac pytanie
>>> o takie rozwiazania. jednak laptopy czy inny sprzet mobilny nie musi
>>> przeciez wyprzec sprzetu stacjonarnego. przynajmniej nie tak predko i
>>> nie z dnia na dzien. jedno i drugie moze sie miec dobrze jeszcze
>>> dlugo. wszystko zalezy do czego ma byc uzywany w jakich
>>> okolicznosciach i przez kogo.
>>
>>Ja nie twierdzę, że laptopy to jakieś wielkie zło (choć mają bardzo
>>istotne wady, które można by zmienić). Nie sądzę jednak, żeby klasyczny
>>blaszak umarł "śmiercią naturalną". Jeśli już to zostanie zamordowany z
>>premedytacją.
>
> kiedys umrze. o to mozesz byc spokojny.

Kiedyś to wszystko umrze. Jakoś nie prognozuję naturalnego upadku
składaków w ciągu najbliższych 30 lat.

>>>>Taa...
>>>>
>>>>E8400
>>>>lipiec 2008 - 425 zł
>>>>lipiec 2009 - 645 zł
>>>
>>> a wez pod uwage zmiane kursu zlotowki. poza tym, trendy okresla sie
>>> dlugoterminowo, nie na podstawie danych z przeciagu jednego roku i nie
>>> na podstawie jednego modelu. tu rozmawiamy o calej technologii.
>>
>>Przez półtora roku ten sam procesor Intela jest modelem ze średniej
>>półki. Nie pamiętam podobnej sytuacji od pierwszego Pentium, ale może
>>nie śledziłem rynku zbyt dokładnie.
>
> prownywanie cen z obecnym z cenami obecnymi nie ma dodatkowo wielkiego
> sensu , ze wzgledu na globalny kryzys, ktory odbija sie na wszystkich
> galeziach gospodarki.

Ten globalny kryzys może mieć głębsze podłoże. USA będą dalej tracić na
znaczeniu, zarówno tam jak i w Europie zaczyna wytwarzać się jakiś
dziwny rodzaj socjalizmu... Obecny postęp jest napędzany prawie
niewolniczą pracą Azjatów. I wcale nie jest powiedziane, że ktoś się tam
nie zbuntuje.

>>Dla pewnych parametrów trudno prognozować ciągły wzrost. Częstotliwość
>>CPU kiedyś z roku na rok się prawie podwajała teraz praktycznie stoi
>>w miejscu.
>
> mowimy o mocy obliczeniowej, nie o czestotliwosci. nastapil zakret w
> technologi. teraz przetwarzamy informacje rownolegle.

I ta liczba rdzeni będzie tak ciągle wzrastać dając efektywny wzrost
wydajności w aplikacjach?

>>Najlepiej widać to na przykładzie laptopów. Ostatnio znajoma mnie
>>poprosiła, żebym coś doradził. W temacie zupełnie nie siedzę, ale jak
>>popatrzyłem trochę na recenzje i opisy to jest masakra. Laptop A ma
>>lepszą klawiaturę, laptop B lepszą kartę graficzną, laptop C jest lepiej
>>wykonany, laptop D posiada lepszą matrycę, a laptop E dłużej popracuje
>>na baterii itp...
>
> no sorry, ale idelnych rzeczy to nawet w przyrodzie nie ma. istotne
> jest co jest najwazniejsze przy takim zakupie i na tym polega
> inteligentny wybor. dokladnie to samo masz z komorkami, z PDA, z mp3
> playerami i kazdym imnnym sprzetem mobilnym.

I to jest takie fajne? Że firmy mogą wciskać różne badziewne części bo
klient i tak coś kupi? A jeśli wszystko jest ważne? Zwłaszcza, że
komputer ma więcej różnorodnych zastosowań niż taki player mp3.

>>To właśnie jest koszmar "firmowości". A gdyby był standard i dostępne
>>części to można by złożyć (albo zlecić złożenie) takiego jaki pasuje i
>>najlepiej odpowiada wymaganiom.
>
> ale wiekszosci jednak pasuje to co kupuje.

Czasem po paru tygodniach dopiero zaczynają się narzekania... A to jakaś
gra nie pójdzie, a to matryca jednak nie taka dobra itp.

> laptop to nie zona, ktorej
> slubujesz do grobowej deski. zmienisz go za dwa-trzy lata.

No tak, dla producentów to najlepsza sytuacja... Wyrzucić od razu jak
skończy się gwarancja i biegiem do sklepu po nowy - bez względu na to
czy faktycznie potrzebujemy większej wydajności czy nowych funkcji.

>>Ale tu nie chodzi o konieczność składania tylko o taką możliwość.
>>Samodzielne składanie PC chyba nigdy nie było bardziej popularne niż
>>gotowe zestawy ze sklepu.
>
> z tego co pamietam to bylo. jeszcze w drugiej polowie lat 90tych
> oprocz makowek nie widzialem w domach czy firmach firmowego sprzetu.
> gateway, dell, compaq pojawily sie chyba pod sam koniec lat 90tych.
> teraz nawet nikt z tamtych ludzi nie mysli, zeby samemu skladac sprzet
> lub zamowic zlozenie. oczywiscie z wyjatkiem jakis specjalnych
> rozwiazan. <rs>

To jeszcze jest kwestia terminologii. Dla mnie firmowy to w tym
kontekście produkowany przez dowolną firmę, a nie montowany z części
przez użytkownika. Także załapią się tu popularne Vobisy, Optimusy,
Adaksy czy nawet takie marki "Henio i syn".
Miałem na myśli to, że samodzielne składanie przez użytkownika końcowego
nigdy nie było tak popularne jak zakup gotowego pudełka ze sklepu.

-- 
MK
Received on Thu Jul 9 13:45:03 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 09 Jul 2009 - 13:51:03 MET DST