Re: urzadzenie USB z funkcja pendrive i sterownikiem na nim

Autor: Michal Kawecki <kkwinto_at_o2.px>
Data: Sun 03 May 2009 - 18:42:54 MET DST
Message-ID: <s5gru4puhqgq.dlg@kwinto.prv>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Dnia Sun, 03 May 2009 12:26:28 +0200, Radosław Sokół napisał(a):

> W dniu 02.05.2009 21:49, Michal Kawecki pisze:
>> A więc oczekujesz świata z odgórnie narzuconymi nakazami i zakazami, a
>> nie świata Wolności przez duże W. Naprawdę nie widzisz sprzeczności?
>
> A nie widzisz, że nie wolno dawać pełnej wolności?

Ależ ja to doskonale wiem. Na przykład, nie wolno dawać pełnej wolności
garstce ludzi blokujących trasę szybkiego ruchu w Warszawie. Trafiona
analogia?

> Już Ci
> obok, może na nieco skrajnym przykładzie, pokazano na czym
> polega problem.

Owszem. Na przykładzie noża. Zaczynam się zastanawiać, gdzie leży
granica, poniżej której da się jeszcze zejść w dyskusji.
 
> Świat IT *musi* mieć nakazy i zakazy, bo inaczej żądza zysku
> przeważyłaby łatwo nad potrzebą wprowadzania standardu i
> rozwijania konkurencji, tak doskonale zmniejszającej ceny
> i dającej użytkownikom wybór.

Czyli Twoja metoda na rozwijanie konkurencji to blokowanie producentom
określonej drogi rozwoju sprzętu. No pięknie. Nic to, że miliony ludzi
odniesie z niej korzyść. Wychodzi na to, że bez błogosławieństwa Linusa
nie wolno wdrożyć niczego, co nie przyniesie bezpośrednich korzyści
użytkownikom jego uciśnionego systemu...
 
>> sądzisz, poradziłby sobie z tym zwykły ZU? I kto ma prowadzić dla nich
>
> Jakoś zwykli użytkownicy Ubuntu sobie radzą z instalacją
> sterowników, bo system to robi za nich. Jest nawet proś-
> ciej niż w Windows...

Jaaaasne. No to weźmy pierwszy z brzegu przykład. Akurat tak się składa,
że niedawno w OpenSUSE próbowałem zainstalować tak trywialne urządzenie,
jakim jest UPS firmy Ever. Na firmowej płytce znalazłem stosowny
programik. Przeczytałem opis, skompilowałem, odpaliłem, zainstalował
się. Działa? Nie działa. O co chodzi? Ano o to, że ten biedny program
nie był w stanie sam znaleźć sobie portu USB, do którego wpięty był ten
UPS. Trzeba było wykonać parę zaklęć w terminalu, przeedytować stosowny
plik .ini i wykonać restart usługi. Konia z rzędem temu, kto zrobi to
bez minimum podstawowej wiedzy na temat Linuksa. I co - mam uwierzyć, że
dla ZU taka procedura to bułka z masłem, tak?
 
>> zarobi? I dla której dystrubucji ma to robić - dla wszystkich trzystu
>> naraz, czy może tylko dla jednej wybranej, tej faworyzowanej? ;-). Zejdź
>> na ziemię, proszę....
>
> Nie mam zamiaru. To *ja*, jako konsument, mam mieć dobrze,
> a nie właściciele i pracownicy firm tworzących sprzęt i
> oprogramowanie.

Tupnij jeszcze nogą. Może Cię usłyszą. Bez urazy...

-- 
M.   [Windows Desktop Experience MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kawecki
Received on Sun May 3 18:50:03 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 03 May 2009 - 18:51:00 MET DST