Re: Paremetr CL w pamieci

Autor: MC <m5c_at_o2.pl>
Data: Sat 25 Apr 2009 - 15:00:01 MET DST
Message-ID: <gsv22i$ml7$1@nemesis.news.neostrada.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

Użytkownik "Radosław Sokół" <Radoslaw.Sokol@polsl.pl> napisał w wiadomości
news:gsutn8$v0e$5@polsl.pl...
>
> 2) Wiesz, w ten sposób to można dojść nawet do tego, że
> dany moduł może "faktycznie" mieć CL5, bo sprzedawca
> sprawdził, że mu super poprawnie działa na CL5 na ja-
> kiejś płycie. Ale nie o to chodzi przecież.

Ta superpoprawność może wynikać z trzech czynników. Bardziej stabilnych
warunków pracy (dokładnejszy zegar i napiecie, lepszy kontroler) oraz
wolniejszy zegar i wyższe napiecie. Pierwszy czynnik jest korzystny, ale dwa
pozostałe nie bardzo. To tyle tytułem uzupełnienia.

> Tak samo
> nie ma sensu zastanawianie się, czy przypadkiem CL nie
> powinno być podawane w jednostkach czasu :) (szczególnie,
> że SDRAM są pamięciami synchronicznymi i wszystkie ich
> parametry podaje się wyłącznie w cyklach zegarowych).

Dalej się nie rozumiemy. Synchronizacja w RAM-ie dotyczy interfejsu.
Natomiast sama pamięć odpowiada po jakimś czasie na wydane polecenie
niezależne od tego jak jest taktowane jej otoczenie. A jak powstaje taka
liczba jak CL? Jest zaokrągleniem w górę ułamka który się bierze z
przeliczenia tego czasu reakcji na cykle zegara.
W czasach, kiedy można ustawiać taktowanie z dokładnością do pojedynczego
procenta zapisywanie tylko kilku (w tym wypadku trzech) z wielu możliwych
wartości do SPD jest anachronizmem. O wiele praktyczniej byłoby podać te
opóźnienia w jednostkach fizycznych, które każda płyta przeliczałaby sobie
na aktualne taktowanie.
>
> Jest specyfikacja producenta i będzie ona miała jakiś mar-
> gines bezpieczeństwa oczywiście. Tej specyfikacji trzeba
> się trzymać.

Jak rozumiem, to nie jest rada dla overclockerów.
Received on Sat Apr 25 15:05:03 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 25 Apr 2009 - 15:51:04 MET DST