Re: Prośba o polecenie dysku ethernet

Autor: Rafal Jankowski <rafal.jankowski_at_wsisiz.edu.pl>
Data: Tue 17 Feb 2009 - 18:16:59 MET
Message-ID: <alpine.LFD.2.00.0902171717560.4662@oceanic.wsisiz.edu.pl>
Content-Type: MULTIPART/MIXED; BOUNDARY="-2016075476-1469321098-1234889574=:4662"

On Tue, 17 Feb 2009, Radosław Sokół wrote:

> W dniu 05.02.2009 22:14, Rafal Jankowski pisze:
>> Jest to odrobinę wygodniejsze, natomiast jeśli ma działać szybciej
>> kosztem doinstalowania dodatkowego sterownika lub protokołu, który nie
>
> A dlaczego ma działać szybciej? Jakoś TCP/IP sprawdza się
> w sieciach Ethernet 10 Gbps. Dlaczego nagle miałby stanowić
> problem w urządzeniach NAS pracujących w sieciach 100 Mbps
> czy 1 Gbps?

No jakiś tam narzut jednak jest. W końcu TCP/IP to dodatowy kod i dane
które dodają nam routing, enkapsulację/dekapsulację, sterowanie przepływem
danych i pewnie jeszcze inne bzdety, które w eternecie są zupełnie zbędne.
To wszystko cośtam kosztuje. A im szybsza sieć tym jakby więcej. Nie wiem
dokładnie ile, ale przecież do połączeń lokalnych stosuje się zwykle unix
sockety zamiast internet socketów raczej z powodów wydajnościowych, a nie
dlatego, że do internet socketu nie można przypisać praw dostępu.

>
>> ma narzutu dodatkowej warstwy tak jak TCP/IP to nie wydaje mi się aby to
>> był duży koszt zwłaszcza jeśli mówimy o dysku sieciowym a nie dajmy na
>> to myszce która bez dodatkowych driverów nie odpali.
>
> Powiedz to użytkownikowi Linuksa, który chce skorzystać
> z takiego urządzenia. Albo administratorowi sieci Windows,
> który musi latać po 50 komputerach instalując dodatkowe
> sterowniki.

Użytkownik Linuksa dokonał już wyboru decydując się na OS do którego
brakuje nie tylko sterowników, ale ogólnie masy oprogramowania. Przez
dodatkowe urządzenie na rynku nie wspierane dla przez swój system żył
sobie nie otworzy. No ok, wiadomo że można takie sterowniki napisać i pod
Linuksa tylko niekoniecznie się to musi opłacać.

Administrator Windowsa w 50 osobowej firmie zawsze będzie latać od
komputera do komputera bo taka firma jest zbyt duża żeby mógł się obijać
przez cały dzień a zbyt mała żeby istniały odpowiednie procedury
wymuszające na użytkownikach zgłoszenie ticketu z odpowiednim priorytetem
zamiast dzwonienie do nieszczęśliwego informatyka, który wszystko musi
zrobić na już, połowę czasu pracy spędza czołgając się pod biurkiem i
podłączając komuś kable i ogólnie jest najbardziej poniewieraną osobą w
firmie. Dlatego taki sterownik to dla niego tylko jeden przebieg więcej
nie mający wpływu na charakter pracy, a jak się postara to pewnie i tego
przebiegu mieć nie będzie. Pomjając już fakt, że dysk eternetowy ze
względu na brak możliwości ustanowienia jakichkolwiek praw dostępu to się
do 50 osobowej firmy trochę nie nadaje.

>> Poza tym TCP/IP wymaga konfiguracji a taki dysk po zainstalowaniu
>> odpowiedniego softu pewnie w eternecie po prostu "widać" i nie trzeba
>> się przejmować DHCP, maskami, broadcastami itd.
>
> Nie przesadzaj. Skonfigurowanie IP nie wymaga specjalnej
> wiedzy, tylko trochę podstaw i zdrowego rozsądku. Poza tym
> dzisiaj w naprawdę większości sieci działa DHCP.

No ale wracając do tematu dyskusji to inicjator wątku pytał o dysk
eternetowy, a nie IP :).
Received on Tue Feb 17 18:20:08 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 17 Feb 2009 - 18:51:04 MET