Re: Najszybszy rdzeń, czy przekroczono granicę 4GHz?

Autor: Jan Bartnik <bartnikj_at_gmail.com>
Data: Mon 22 Dec 2008 - 16:44:02 MET
Message-ID: <e7lpt9306g5b$.1gpyfppw4rhhb.dlg@40tude.net>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Dnia Thu, 18 Dec 2008 20:28:11 +0100, CeBeR napisa³(a):

> Co jest zatem synonimem zwrotu "(naj)szybszy procesor"? Zawsze my¶la³em,
> ¿e chodzi o taki, który (naj)szybciej wykona zadanie (np. jaki¶
> benchmark), ale widzê ¿e nie ka¿dy lubi truskawki z cukrem i niektórzy
> wol± wy¿szy numerek w POST.

A musi byæ jaki¶ synonim? Benchmarki s± *zdecydowanie* kiepskim sposobem na
pomiar szybko¶ci... najwy¿ej wydajno¶ci w danym zestawie poleceñ. Ale -
skoro siê upierasz - proponujê prosty benchmark:

zmierz czas wykonania assemblerowej instrukcji NOP przez procesor

>> To tak jakby zapytaæ o to, który samochód jest najszybszy i dostaæ
>> odpowied¼, ¿e synonimem szybko¶ci jest ilo¶æ koni mechanicznych w
>> przeliczeniu na tonê pojazdu :)
> Ten przyk³ad przecie¿ idealnie pasuje w³a¶nie do poszukiwañ najszybszego
> procesora wed³ug taktuj±cego go zegara! Najszybszy samochód to ten,
> który pojedzie najszybciej (w najkrótszym czasie przejedzie dany
> odcinek), a nie maj±cy najwiêcej koni mechanicznych, czy najwiêksz±
> liczbê na szybko¶ciomierzu...

No w³a¶nie - dlaczego, w takim razie, dokonujesz jakiej¶ selekcji metody
testowania. Wybierasz benchmark, który najbardziej pasuje pod dany procesor
(np. dziêki bogatszemu zestawowi instrukcji). Ja chcê od tego uciec i pytam
o *najszybszy* a nie ten, który w najkrótszym czasie na wstecznym objedzie
kilka pacho³ków.

-- 
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik
Received on Mon Dec 22 16:45:08 2008

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 22 Dec 2008 - 16:51:08 MET