Re: spuchnięte kondensatory na płycie głównej

Autor: Mirosław Szejduk <shango_at_o2.pl>
Data: Fri 05 Dec 2008 - 08:20:24 MET
Message-ID: <ghael0$3gf$1@node1.news.atman.pl>

Użytkownik "Remek" <wiasmed@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:gha1b8$ut4$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "nom" napisał:
>
>> Ja to robilem lutownicą transformatorową i dobrym odsysaczem. Najpierw
>> należy poćwiczyć na starej płycie, później już idzie sprawnie.
>
> To, że odnoszę się do Twojej wypowiedzi to przypadek. Większość jest
> podobnych. Świadczą o braku doswiadczenia i kompletnej nieznajomości rzeczy.
> Wylutowywanie, odsysanie, wkładanie zanim wystygnie... W tak skomplikowanej
> wielowarstwowej płycie??? Kompletne bzdury. Kondensatory się wycina i nowe
> ostrożnie przylutowuje do punktów lutowniczych.
>

Jeszcze nie widziałem aby ktoś wycinał kondensatory i lutował poźniej na to
nowe. Zapytałem aż sąsiada co pracuje w takiej firmie gdzie zajmuje sie
profesjonalnym montażem elektroniki to pierwszy raz o tym słyszał. Ja tez od 15
lat się zajmuje serwisem i nigdy tak nie robiłem jakość zawsze udaje mi się
szybko dokonać tej operacji.

Mirek
Received on Fri Dec 5 08:25:04 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 05 Dec 2008 - 08:51:01 MET