Re: Koszmar z dyskami Seagate 7200.11

Autor: TheBest <colbyco_at_gazeta.pl>
Data: Wed 03 Dec 2008 - 12:17:05 MET
Message-ID: <gh5prs$87v$2@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

polopi pisze:
> Czy ja mam pecha do tych dosyków z ostatniej serii 7200.11 czy one ogólnie
> są do dupy.
> Od początku 500GB chodził tragicznie głośno w końcu po 3 miesiącach w ogole
> przestał być widoczny w systemie. Teraz mam 2x750GB i dyski działają ale jak
> się nagrzeją. Po odpaleniu kompa na zimno trzeba go ze 3-4 razy resetowac
> zanim system do konca sie zaladuje. Co gorsze podczas staru slychac walenie
> glowica czasami raz czasami kilka razy tak jakby cos ja blokowalo. Podczas
> pracy mozna uslyszec co jakis czas, pojedyncze stukniecie.
> Kolega kupil 640GB i ma bardzo podobnie.
> Czy Wy tez tak macie czy to tylko moj konkretny przypadek.
>
>
2*250GB zapialem do raida1 i przenioslem system z dosyc waznymi
rzeczami, jeden polecial w niebyt po 4 dniach, zalozylem nowy i mam
nadzieje ze to byl przypadek
Received on Thu Dec 4 00:10:12 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 04 Dec 2008 - 00:51:01 MET