> Cóż - Twoje oczy należą do Ciebie i w zasadzie możesz je niszczyć,
> chociaż to co nieco niemoralne.
Moglbys mi powiedziec w czym gapienie sie na swietlowki
przykryte folia jest zdrowsze od gapienia sie na 100 Hz
przykryte szklem?
> Oczywiście nie pracowałeś z monitorem LCD, prawda?
Ja pracuje... Najpierw 120 Hz na Trinitronie, teraz
Flatron 100 Hz na zmiane z MVA za wcale nie takie
male pieniadze.
LCD wygrywa bezapelacyjnie w kategorii geometrii,
energooszczednosci i zajmowanego miejsca na biurku.
Jesli idzie o odzworowanie barw i kontrast to juz raczej
niekoniecznie.
Czas reakcji pomijam... nie mam czasu na granie.
A co do oczu - praca z kazdym monitorem szkodzi.
Mniej-wiecej podobnie z reszta. Chyba, ze porownujemy
z monitorami VGA 75 Hz...
IMHO:
Po pierwsze - wlasciwe oswietlenie stanowiska pracy i
poprawnie ustawiona jasnosc/kontrast monitora.
Po drugie - przerwy w pracy na popatrzenie w dal
i powachlowanie powiekami.
Po trzecie - promieniowaniem rentgenowskim w CRT
sie martwic, ale nie w swoim monitorze, tylko kumpla obok,
jesli przypadkiem tylek jego monitora wycelowal nam w glowe.
Po czwarte - pole elektromagnetyczne zanika wraz
z odlegloscia...
pozdrawiam,
Vituniu.
Received on Thu Nov 20 11:00:03 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 20 Nov 2008 - 11:51:07 MET