Re: Awaria (?) monitora

Autor: Vituniu <vituniu_at_poczta.fm>
Data: Thu 20 Nov 2008 - 10:57:28 MET
Message-ID: <gg3ch0$1ht$1@atlantis.news.neostrada.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

> Cóż - Twoje oczy należą do Ciebie i w zasadzie możesz je niszczyć,
> chociaż to co nieco niemoralne.

Moglbys mi powiedziec w czym gapienie sie na swietlowki
przykryte folia jest zdrowsze od gapienia sie na 100 Hz
przykryte szklem?

> Oczywiście nie pracowałeś z monitorem LCD, prawda?

Ja pracuje... Najpierw 120 Hz na Trinitronie, teraz
Flatron 100 Hz na zmiane z MVA za wcale nie takie
male pieniadze.

LCD wygrywa bezapelacyjnie w kategorii geometrii,
energooszczednosci i zajmowanego miejsca na biurku.
Jesli idzie o odzworowanie barw i kontrast to juz raczej
niekoniecznie.

Czas reakcji pomijam... nie mam czasu na granie.

A co do oczu - praca z kazdym monitorem szkodzi.
Mniej-wiecej podobnie z reszta. Chyba, ze porownujemy
z monitorami VGA 75 Hz...

IMHO:

Po pierwsze - wlasciwe oswietlenie stanowiska pracy i
poprawnie ustawiona jasnosc/kontrast monitora.
Po drugie - przerwy w pracy na popatrzenie w dal
i powachlowanie powiekami.
Po trzecie - promieniowaniem rentgenowskim w CRT
sie martwic, ale nie w swoim monitorze, tylko kumpla obok,
jesli przypadkiem tylek jego monitora wycelowal nam w glowe.
Po czwarte - pole elektromagnetyczne zanika wraz
z odlegloscia...

pozdrawiam,
Vituniu.
Received on Thu Nov 20 11:00:03 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 20 Nov 2008 - 11:51:07 MET