Re: Uśmierciłem płytę nowym BIOSEm, co teraz?

Autor: Michal Bien <mbien_at_uw.edu.pl.invalid>
Data: Sat 01 Nov 2008 - 07:27:19 MET
Message-ID: <Xns9B494BD73E4BAmbien@127.0.0.1>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

marfi <marfi @bb.onet.pl> wrote:

> Czy tak często słyszysz o podobnych zdarzeniach, że dla tych kilku
> zdarzeń warto umieszczać BIOS w podstawce?

            Na tyle czesto, ze gdy plyta nie ma biosu w podstawce po prostu nie
robie jego upgrade, chyba ze stoje przed wyborem - zmiana plyty lub flash.
Ryzyko jest wtedy zbyt duze.

> Zresztą do zaprogramowania BIOS wymaga specjalnych urządzeń w cenie
> zbliżonej do ceny płyty głównej.

            A co to ma do rzeczy? Nikt przy zdrowych zmyslach do jednorazowego
przeflshowania zle zaprogramowanego biosu nie bedzie kupowal programatora -
chodzi tylko i wylacznie o lawosc wyjecia kosci i dostarczenia jej do
punktu uslugowego.
 
> Gdyby własciciel płyty robił upgrade swojego mózgu jutrzejszy
> poranek w > szczęśliwym przypadku powitałby gromkim "kukuryku" :)

            Czyzbys byl jednym z tych kierowcow, ktorzy jezdza w stylu
Carmagedona i uwazaja, ze przejscie dla pieszych to takie miejsce gdzie
nalezy wlaczyc wycieraczki? Mogli lepiej patrzec, a teraz tak fajnie
odbijaja sie na boki. Bo to mniej wiecej pasuje do podejscia o jakim
piszesz w wypadku plyt glownych.

-- 
Pozdrawiam, Michal Bien 
#GG: 351722 #ICQ: 101413938 
JID: mbien@jabberpl.org
Received on Sat Nov 1 07:30:07 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 01 Nov 2008 - 07:51:00 MET