epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Michal (newsy)"
>>>> Na wifi osiągniesz kilkanaście lub ewentualnie kilkadziesiąt
>>>> megabitów, a na kablu gigabit.
>>> Przy biurowym laczu 10megabitow nie robi to roznicy ;)
>> Znaczy, sugerujesz, że dla użytkowników firmowej sieci nie ma znaczenia
>> czy idą sobie po setce miedzią (do serwera gigabit), czy po jakimś
>> biedackim wifi? Raczysz żartować, prawda?
>w 95% przypadkow w malych firmach nie ma znaczenia.
Oczywiście, zaraz podasz metodologię badania, prawda?
Wystarczą dwie osoby usiłujące jednocześnie dostać się do dużego
dokumentu na serwerze i już widać różnice między wifi a miedzią.
>>>> Żaden argument, jak dla mnie.
>>> Dla mnie twoje nie sa "zadne" - natomiast ja widze zalety i alternatywy
>>> wifi w odniesieniu do kabla, a ty starasz sie mnie przekonac, ze kabel
>>> jest jedynym slusznym rozwiazaniem....
>> Wifi możę być dobre w domu. Choć nie musi.
>jest dobre w domu, jest dobre w malych firmach, jest dobre tez w duzych
>firmach.
Oczywiście, w pewnych zastosowaniach może być jak najbardziej stosowane
(hot-spot dla gości, na przykład).
>Coraz czesciej spotyka sie cale sieci oparte na n-ce.
Omatko.
>>>>> pecet potrzebuje kabel do glosnikow, do monitora, do klawiatury. Pecet
>>>> Notebook ma żałosne głośniki (a w komputerze biurowym
>>>> głośników może w ogóle nie być, swoją drogą, więc kable
>>>> się tracą w takim przypadku).
>>> Niestety dla ciebie coraz wiecej ludzi uzywa dzwieku nawet w biusze. Nie
>>> musi to byc dolby siurołd, ale wystarczy, zeby bylo slychac pare dzwiekow.
>> Na poziomie wystarczającym do biura to są głośniki w monitorach (równie
>> badziewne jak w notebookach).
>Jednak *niektore* monitory maja glosniki (te badziewne) a wszystkie
>noteboki maja glosniki...
No i? Ktoś broni kupować monitor z głośnikami? Wiele monitorów ma
głośniki. To nie tak, że jest to co setny model. Raczej bliżej jednej
trzeciej, czy nawet połowy rynku. (w sensie tanich monitorów; nie wiem
jak w tych droższych - nie sprawdzałem).
>>>> Monitor w notebooku jest nieprzestawialny. Masz go kawałek
>>>> od oczu, pod dziwnym kątem, trzeba się garbić żeby go
>>>> widzieć normalnie. Nie da się go podnieść.
>>> Miejsce pracy z laptopem po prostu trzeba inaczej zaprojektowac niz z
>>> pc-tem. Ot i tyle.
>> No, jeszcze kark sobie przeprojektuj.
>Uwazasz, ze kark czlowika zostal stworzony tak, ze pasuje tylko do
>biurkowego peceta?
>
>Ciekawa koncepcja odnosnie ewolucji ;)
Uważam, że układ kostno-mięśniowy człowieka jest lepiej przystosowany do
pewnych pozycji niż do innych. Naprawdę, poczytaj sobie coś o ergonomii
(choćby normy BHP odnośnie pracy z komputerem), bo na razie po prostu
się ośmieszasz.
-- \------------------------/ Ja się tu chyba powieszę - pomyślał. Nie | Kruk@epsilon.eu.org | wpadło mu do głowy że wobec braku ciążenia | http://epsilon.eu.org/ | nawet takie wyjście nie jest możliwe.(Sta- /------------------------\ nisław Lem)Received on Sat Aug 2 09:20:23 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 02 Aug 2008 - 09:51:00 MET DST