Luke pisze:
> Radosław Sokół pisze:
>
>> Co z tego? Czy to, że mają potencjalną możliwość używania
>> jakiegoś oprogramowania pod Windows oznacza, że muszą
>> koniecznie wspierać monopol?
>
> ale co wszyscy z tym monopolem ? czy ktos kiedys kazal komus uzywac
> produktow ms pod grozba smierci i trwalego kalectwa ?
Widzisz, problem nie jest taki prosty...
Jak łatwo zauważyć, w szkole stoją windowsy - ms sprzedaje je w
licencjach zbiorowych dla instytucji edukacyjnych za grosze. Pomyśl
dlaczego?
Na uczelni dostajesz w MSDN'ie licencję za darmo, prawda? Zapewne
obowiązuje ta licencja na jeden komputer i możesz zainstalować go tylko
raz (tak jest w moim przypadku)... Pomyśl dlaczego...
to jest wlasnie
> wolny rynek. jakos tak sie stalo, ze swiat tego uzywa. ja nie przekonuje
> nikogo do uzywania, badz nie uzywania ich produktow. po prostu pisze to
> jako zwykly szarak-uzytkownik. szkoda mi czasu i nerwow na uzeranie sie
> z linuksem takim owakim, kubuntu, ubuntu i nie wiadomo co jeszcze.
Linux jest jeden. To o czym piszesz to dystrybucje...
Masz WinXP, 2003, Visty z osiem rodzajów - nie za dużo tego do wyboru???
ja
> uwazam i to tylko moje zdanie, ze wlasnie dla takich zwyklych userow
> zabawy z ta czy inna wersja linuksa sa zwykla strata czasu. wlasnie
> "linuks" sam sobie w stope strzela ta mnogoscia roznych wydan.
Patrz, a mi się to właśnie podoba. Tym bardziej, że właściwie Debiana,
Ubuntu i ładnych parę innych dystrybucji obsługuje się właściwie tak samo...
zwykly
> szarak, ktory umie obslugiwac jeden system chce miec ten system w pracy,
> w domu i na wycieczce. o jakiej popularyzacji linuksa mozemy tu mowic ?
> ktora wersje chcemy popularyzowac ? moze lepiej zapytajmy ile wersji
> chcemy popularyzowac ? 2 ? 3 ?
Nie, lepiej "Jeden system dla wszystkich" - czy tak już nie mieliśmy
paręnaście lat temu???
>
>> I płacić. Gratulacje. Przez takie przyziemne podejście do
>> problemu właśnie urosła dominująca pozycja Windows.
>
> ale niech sobie rosnie. ludzi to nie musi obchodzic.
I nie obchodzi, zwykle baranów podążających za tłumem...
boisz sie, ze ms
> opanuje swiat i wszyscy beda niewolnikami ms i wykonywac rozkazy billa ?
A nie zauważyłeś, że po każdej wizycie Bila G. lub Steve B. nagle
nasilają się akcje policyjne pt. "łapmy pirata"?
Nie jest to jeszcze rządzenie nami, ale ja niepokojące symptomy
dostrzegam (tak, wiem - teoria spisku)...
> jak juz pisalem, nie chce mi sie walczyc ze zlym koncernem, tym
> bardziej, ze osobiscie jakos on mi nie przeszkadza.
Ja też nie walczę, nawet zwykle używam, ale naprzemiennie. Staram się
poznać alternatywy. I zawsze tam, gdzie przechowuję ważne dane, jest
Linux. Ze względu na bezpieczeństwo...
Pozdrawiam
Krzysztof
Received on Mon Jul 21 09:55:08 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 21 Jul 2008 - 10:51:09 MET DST