Michal (newsy) pisze:
> Ale piszac to brzmisz, jakbys zakladal, ze team z MS powstal narodzony,
> wyszkolony, i od razu pracujacy w MS. Ze nikt tam nie dochodzi, nie
> odchodzi, ze wszyscy sa jedna wielopokoleniowa rodzina.
Dla ścisłości -- MS czy MSI?
Jeżeli chodzi o MS, to wystarczy popatrzeć na możliwości
kolejnych wersji Windows by stwierdzić, że firma faktycznie
dysponuje ciągle uzupełnianą *własną* wiedzą i *ewolucyjnie*
rozwija produkt, bez podzlecania, zwalniania całych zespołów
i podobnych zjawisk, które piętnowałem w tym wątku.
> A teraz popatrz na sukces Google. Kilka osob rozkrecilo maly interes, a
> teraz zatrudniaja co chwile nowych ludzi, ktorzy przychodza z korpo jak
I ich podstawowy produkt - wyszukiwarka - wcale nie był na
początku rewelacyjny. Zaczęli go udoskonalać, rozwijać,
zmieniać ewolucyjnie a nie skokowo i w efekcie zdobyli
popularność i renomę.
A co do innych produktów Google -- nie mam opinii co do
jakości, używam tylko Google Maps czasem. Ale nie podoba
mi się to, że zajmują się prawie wszystkim, co się da.
A już najbardziej nie podoba mi się powszechność Google
Mail -- ludzie naprawdę nie mają oporów przed powierzaniem
swojej poczty jakiejÅ› wielkiej zachodniej korporacji?
> Hmm, brzmi jak filozofia, ze dowolna nieograniczonie wielka liczba
> praktykantów mozna zastapic glownego analityka/projektanta w
> miedzynarodowej firmie ;)
Nie. Kilku dobrych projektantów może być prawie tak dobrych,
jak jeden świetny. A do tego oferują redundancję: jak jeden
świetny odejdzie to jest tragedia, a jak jeden średni -- to
nic siÄ™ nie dzieje. Taki "RAID" w zatrudnieniu.
> Bo taniej jest zatrudnic za wysokosc 3 pensjki doswiadczonego
> pracownika, niz niedoswiadczonego, ktorego przez 5 lat trzeba szkolic
> (trzeba wtedy jeszcze zatrudniac nauczyciela).
Wiem o tym. I ubolewam nad tym.
> Wyglada, ze nie. Nikt nie pisze w newsach "laptopy dla MSI robi firma
> Huang-Ho Electronics".
Takie informacje nie sÄ… powszechnie podawane. Czasem trzeba
się ostro narzeźbić, żeby dowiedzieć się, kto co i komu
produkuje. Na przykład ostatnio widziałem notebooka Mediona
bodajże, praktycznie *identycznego* z moim F-S Amilo starym.
F-S chyba nigdzie nie podaje, żeby podzlecał budowę komputerów,
ani żeby produkował dla Mediona, a tu na własne oczy widziałem,
że jakaś współpraca musi być. I muszę przyznać, że - niezależnie
od "kierunku przepływu produktu" - pewien niesmak w stosunku do
F-S mi pozostał.
-- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Administrator, Politechnika Śląska | \................... Microsoft MVP ......................../Received on Thu Jul 17 08:20:08 2008
To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 17 Jul 2008 - 08:51:05 MET DST