> Dopiero raczkują pod tym względem, zobaczymy za jakiś czas jak się będą
> utrzymywać te laptopy. Prawdę powiedziawszy nie miałem do czynienia "na
> żywo" z żadnym z nich, ale te tandetne pseudochromowane plastiki trochę
> mnie odstraszają...
a mnie klawiatura ktora nie ma taki IBM, zacheca. I co? Degustibus
non-disputantum.
>
>> Kupujesz model z procesorem T8300 2,4GHz i po nacisnieciu jednego
>> przycisku masz 2,88GHz i to wszystko w bardzo atrakcyjnej oprawie.
>
> W laptopie najważniejsza jest jakość wykonania, trwałość, czas pracy na
> baterii itp. parametry. Podkręcanie procesora wcale nie jest zaletą
> komputera przenośnego, na szczęście można to wyłączyć, z tego co piszesz.
Kolega masz zaskakujaca zdolnosc przeksztalcania zalety w wade :)
Otoz wszystkie inne laptopy moga pracowac wylacznie ze standardowa
czestotliwoscia. Ten jeden moze ze standardowa (dla tych ktorzy mysla
podobnie jak ty) lub ze zwiekszona (dla tych ktorzy w laptopie potrzebuja
mocniejszego procka.
Jak mozna ta opcje traktowac jako WADE????
Nie chcesz nie wlaczasz, chcesz wlaczasz....
Jak wolna wola moze byc wada?
>
>> Z wyzej wymienionych modeli jednak nie polecam zadnego, ze wzgledu na
>> slaba grafike, oraz cene innych lepszych modeli.
>
> Słaba grafika = dłuższy czas pracy bez kabla wpiętego do kontaktu. Czyli
> zaleta, znacząca zaleta. Jeśli ktoś chce sprzęt do gier poniżej mocnych
> kilku tysięcy złotych to tylko i wyłącznie maszyna stacjonarna. Z resztą
> gry się kłócą z ideą laptopa.
Tylko to troszke inaczej wyglada w praktyce z tym czasem pracy. Dla mnie np.
roznica pomiedzy 2h a 2:15h jst nieznaczaca, natomiast 2h a 4h to juz cos.
Pozdrawiam
Received on Tue Jun 17 11:25:07 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 17 Jun 2008 - 11:51:07 MET DST