Re: Nagrywarka DVD (P)ATA

Autor: Eneuel Leszek <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console9>
Data: Fri 06 Jun 2008 - 01:26:56 MET DST
Message-ID: <g29soi$8ua$1@news2.task.gda.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"Gotfryd Smolik news" Pine.WNT.4.64.0806052342050.3864@quad

> > I jakie to ma znaczenie dla reklamującego? :)

> Ano takie, że po 6 miesiącu musi wykazać że wada istniała
> w momencie zakupu.

ODSYŁAM DO RZECZNIKA. :)

> Oczywiście jeśli sprzedawca wykaże się
> refleksem i zażąda tego w odpowiedzi na reklamację.
> I nie, nie podejmuję się Ciebie przekonać że w ustawie
> dokładnie tak zapisano, przekracza to moje możliwości :)

Podejmuj lub nie. :) Dla konsumenta ważny jest wyrok sądu, nie Twój. :)
(a dla sądy ,,gminnego'' wskazówką jest wyrok ,,wyższego sądu'')

> >> Po 6 miesiącach, jeśli kupujący nie chce narazić się na zarzut
> >> że nie wykazał niezgodności, musi przedstawić dowod że wada
> >> *już istniała* w momencie zakupu.

> > NIE MUSI. :)

> Gratuluję pewności :)
> Natomiast przestrzegam (tak, ja również) przed nią innych.
> Lepiej jednak zajrzeć do tej ustawy.

Ja też uważam, że warto do niej zajrzeć, aby w razie czego ŻĄDAĆ od
sprzedawcy dobrej obsługi, bo ostatnimi czasu niektórym sprzedającym
poprzewracało się w głowach. :)

> >> Dobra, ale czasem może być potrzeba przekonania sądu, że warto aby
> >> ów sąd zajął się konkretną analizą :(

> > Sąd powinien zlecić ekspertyzę.
> > I tu jest drobne nieporozumienie w prawie, bo z jednej strony muszę wiedzieć,
> > jaka jest wartość sporu, a z innej może tak się przytrafić, że na nic zda się
> > mi ekspertyza poczyniona przeze mnie, czy na moje zlecenie.

> Ano tu się zgadzamy!

No widzisz. :) Czyli jednak niezgoda dotyczy tego, czy ustawa chroni.
No i mimo pewnego (zanikającego już) sentymentu do filozofii legendarnej
DEC, :) z którą jakoś byłeś związany, zaliczę Cię do grona debili. :) Jak
rozumiem -- jesteś sprzedawcą bubli, wciskającym ludziom tak zwany kit. :)

A może szef Inspekcji Handlowej w Białymstoku jest w błędzie? :)
I tutejszy Rzecznik Konsumenta także? I Sądy nie mają racji...
Nie tylko te białostockie, ale i ,,wyższe''... ;)

Tylko Ty, Kruk, Piwko i Tobie podobni mają rację...

-=-

Innym przysięgam, że gdyby ZETO mógł odrzucić moja reklamację - uczyniłby to,
jako że była to plama na ,,honorze'' uczciwej inaczej firmy, zbudowanej za
pieniądze państwowej uczelni -- Uniwersytetu Warszawskiego filii w Białymstoku. :)

Ja na tej uczelni pracowałem kilka (9) lat. :) Miedzy innymi w Bibliotece
Głównej, której dyrektorem była Elwira Śliwińska, która sprzedała drugą
połowę budynku tejże biblioteki w zamian za swoją posadę w ZETO. :)
Pierwszą połowę ZETO otrzymał od uczelni za freeko. :) Od kogo to wiem?
Oczywiście od Elwiry Śliwińskiej. :)

Tutaj jest jej zgoda na moje warunki pracy:

 http://leszekc.w.tkb.pl/biblioteka01.jpg
 http://leszekc.w.tkb.pl/biblioteka02.jpg

Jako pracownik tejże biblioteki poznałem w kwietniu 1992 pracownika
DEPolska (polskiej części DEC, która własnie wtedy ponownie wchodził
na rynek polski), Wacława Iszkowskiego, dzisiejszego prezesa PIIiT. :)

ZETO wiedział (i to od dwóch dystrybutorów) że nowy wypust Toshiby
jest de facto produktem, a raczej bublem Samsunga. :) Dystrybutor,
u którego ZETO kupił nagrywarkę wymieniał ją kilkakrotnie, aż pewnego
dnia jedynie stwierdził, :) że wymienił, ale nie wymienił. :) Był to
żart, z którym ZETO musiał się pogodzić. :) Żart, który pozwolił
na wygraną z ZETO -- współpracownikiem białostockich sądów. :)

Niby nie mam jasnych dowodów na istnienie tegoż żartu, ale wszystko
mi do tego pasuje. :)

-=-

Tak czy siak -- ZETO wiedział w chwili kupowania, że kupuje bubla. :)
I przegrał ze mną spór o nagrywarkę. :) Nie musiałem dowodzić tego, że
nagrywarka była bublem w chwili kupowania. :) Wystarczyło udowodnienie
tego, iż była niesprawna niemal dwa lata po kupnie. :)

===================================================================

Towar musi wytrzymać trudy eksploatacji co najmniej przez dwa lata.
Jeśli zepsuje się w czasie tych dwóch lat -- można skutecznie powołać
się na ustawę i można żądać od razu wymiany na nowy produkt, a w razie
niemożliwości wymiany -- można odstąpić od umowy. :) (czyli oddać bubla
i zabrać szmal) ;)

===================================================================

Ale oczywiście proponuję wizytę u Rzecznika, który powinien wyjaśnić
niejasności. :) Jak już pisałem -- opłacany jest z podatków, więc
konsument mu nie płaci dodatkowo. :)

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
Received on Fri Jun 6 01:30:18 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 06 Jun 2008 - 01:51:02 MET DST