Jak w temacie, akurat ASUSa :> (P5E)
Powód: włączenie przez KVM. Myszka z konieczności włączona przez
przejściówkę PS/2-USB.
Skutek: nie ma "włączenia nowego urządzenia", nie widać myszki.
Wrrr....
Jak ktoś ma pomysł na dobre rozwiązanie tego problemu, oprócz:
- resetowania KVMa :> (np. metodą wyrwania wszystkich 4 wyjść
z których idzie zasilanie, czyli 8 kabelków :>)
- używania oddzielnej myszki (tak robię)
- zastosowania KVM "na USB" (odpada, reszta sprzętu ma PS/2)
...to poproszę o komentarz!
Dla porządku objaśniam, że da się zrobić tak:
- włączyć w BIOSie obsługę myszki i klawiatury po USB (jak to się
mądrze nazywa, legacy support?)
- zawzięcie kręcąc generować impulsy z myszki w czasie kiedy Windowsy
rozpoznają urządzenia; siakoś potrafią wtedy "przejąć" obsługę
od BIOSu. Losowo :> (pewnie za mało impulsów od jeżdżenia
w kółko ;))
Przyznaję, że problem może mieć przyczynę NTG - że driver Windowsów
nie potrafi rozpoznać nowego urzadzenia bez resetu (a tylko na podstawie
otrzymywania danych). Ale może nie splonkują ;)
pzdr, Gotfryd
Received on Sat May 24 23:40:15 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 24 May 2008 - 23:51:07 MET DST