Re: "uniwersalny zasilacz laptopowy", zaprojektowany przez debili, robiony przez idiotów

Autor: Leszek <spam_at_spam.pl>
Data: Tue 22 Apr 2008 - 00:13:24 MET DST
Message-ID: <fuj3ki$45a$1@atlantis.news.neostrada.pl>

Szybciej byś wywiercił parę otworów niż
potrzeba było na napisanie tego postu.

Ja też w zasilaczu laboratoryjnym zakupionym
w TME założyłem wyłącznik bimetaliczny
na wentylator bo po co ma chodzić gdy
pobieramy mały prąd? I się nie chwalę

W zmywarce mialem kabel zasilający
o długości 1m, - nie sięgał do gniazdka
na ścianie.

W zasilaczu LAB z NDN musiałem
założyć potencjometry wieloobrotowe
do reg napięcia bo trudno było ucelować
np 5,00V

mógłbym tak wymieniać dalej

Takie teraz życie. Inżynier = debil
bardzo często. Każde urządzenie
trzeba rozkręcić po zakupie, sprawdzić
czy wszystko jest w porządku i
ewentualnie przerobić (jeżeli się na tym
znamy oczywiście)

Leszek
Received on Tue Apr 22 00:15:32 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 22 Apr 2008 - 00:51:46 MET DST