Re: Laczenie sie z internetem przez cudzy otwarty ruter bez jego wiedzi to kradziez ?.

Autor: Andrzej Lawa <alawa_news_at_lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Data: Sun 16 Mar 2008 - 17:44:26 MET
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Message-ID: <9bvva5-mmh.ln1@ncc1701.lechistan.com>

Mikaichi pisze:
> Użytkownik Andrzej Lawa napisał:
>> Mikaichi pisze:
>>
>>>> Owszem. Tylko że analogia musi mieć jakiś sens. Jak jest bezsensowna
>>>
>>> No to pokaz ten bezsens.
>>
>> Korzystanie z publicznie udostępnionej usługi ma się nijak do
>> publicznego srania.
>
> No hmm... podejrzewam jednak, ze nei rozumiesz co to analogia... cho
> cmoze....

Rozumiem. To ciebie analogie przerastają.

>> Lepszą analogią byłoby skorzystanie z publicznej "tojki", które nie
>> jest ani niemoralne, ani nielegalne. A jak jej właściciel/najemca
>> sobie nie życzy "obcych", to zakłada kłodeczkę i voila.
>
> A jak sobie postawie tojke niezamknieta w moim ogrodzie, to mozna wejsci
> i uzywac?

Ogród też nie jest zamknięty? To można.

W najgorszym przypadku powstanie roszczenie cywilne o pokrycie kosztów.

>>> Dyplomy kupiliscie, czy sciagneliscie z torrenta?:>
>>
>> Prawda w oczy ciebie kole...
>
> Nie, smieszy mnie "medrwkowanie psychologow od siedmiu bolesci"

Mnie śmieszy, jak ze stresu trafienia w sedno drgają ci paluszki i
tworzysz przez to nowe słowa ;->
Received on Sun Mar 16 18:20:11 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 16 Mar 2008 - 18:51:06 MET