Był 11 marzec (wtorek), gdy o godzinie 4:19 *Andrzej Lawa* w pocie czoła
naskrobał(a):
> Rany, jacy niektórzy ludzie są tępi... I jak się wkurzają, jak coś nie
> jest dokładnie tak jak sobie wymarzyli...
...albo prawnik, albo burak z ciebie...
> Serdeńko: po pierwsze - zamykaj drzwi,
Po pierwsze - W moim domu to Ja decyduję, czy mam zamknąć drzwi, czy też
nie.
Po drugie - otwarte drzwi nie są zaproszeniem, by wejść bez mego
pozwolenia.
> po drugie - zakneblowanie to już złamanie prawa,
>więc niczego nie udowadniasz poza głębią swojej ignorancji.
Życie jest bogatsze w zdarzenia niż Twe skarpety w dziury. Gdyby Twój
intelekt choć trochę okazywał oznak życia to "uchwyciłby", że dotyczy
absurdu prawniczego i konsekwencji z jego interpretacji:
>> Prawnicy twierdzą że wejście do cudzego mieszkania przez
>> niezamknięte drzwi nie jest zabronione. Jest się tam
>> zupełnie legelnie dopóki właściciel nas nie wyprosi.
A gdybyś jeszcze miał trudności ze zrozumieniem to dodam, że
zakneblowanie (np.: plastrem) przez trzech panów nie jest trudnym
zadaniem. Natomiast dla Ciebie będzie trudne udowodnienie (bez
świadków), że chciałeś ich wyprosić.
-- Pozdrawiam, Post stworzono 2008-03-11 13:06:03Received on Tue Mar 11 13:40:09 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 11 Mar 2008 - 13:51:07 MET