Re: Laczenie sie z internetem przez cudzy otwarty ruter bez jego wiedzi to kradziez ?.

Autor: Vituniu <vituniu_at_poczta.fm>
Data: Tue 11 Mar 2008 - 12:40:44 MET
Message-ID: <fr5rha$9rg$1@nemesis.news.neostrada.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

> Dochodzę do wniosku, że porządny kurs z podstaw prawa powinien być
> obowiązkowy przynajmniej na poziomie liceum (i na maturze).

Na takim "kursie" wpojono mi, ze "prawo" jest "organizacją naturalnych
praw
dla legalnej obrony, jest stosowaniem wspólnej siły w zastępstwie sił
indywidualnych
dla legalnej obrony naturalnych praw człowieka: prawa do życia, do
wolności i do własności".

A to, ze nie ma regulacji prawnej, pozwalajacej dochodzic swoich praw
przed sadem,
nie znaczy, ze niczyje prawa naturalne nie zostaja naruszane.

Wracajac do poprzedniego ustroju - brak regulacji praw autorskich
powodowal,
ze w naszym pieknym, nadwislanym kraju mozna bylo kopiowac co popadnie.
Czy to, ze nie dalo sie dochodzic praw do swego na drodze sadowej,
oznaczalo, ze producenci, wdawcy, artysci czy programisci nie ponosili
strat?
Przeciez zyjacy z handelku takimi kopiami nie lamali prawa i byli cacy...
:)

>> Coz... nie pierwszy raz prawo nie nadaza za zyciem.
>
> Wystarczy je znać i odpowiednio je stosować, a nie tupań nóżkami, jak
> jakiś rozpuszczony bachor, że nie jest dokładnie tak, jak sobie życzysz.

Kazdy ma wlasna moralnosc. Dzieki mojej nie musze zagladac do Kodeksow,
zeby nie podbierac pasma sasiadowi. Dzieki Twojej mam dwa antywlamaniowe
zamki w drzwiach...

>>> Bo póki co bredzisz.
>>
>> Eh... Usenet - pelna kultura :)
>
> Wypisujesz nieprawdę i twoim jedynym argumentem jest "bo tak!".
Bredzisz.

:)

I tym pozytywnym akcentem pozwolisz, ze zakoncze swoj udzial w tym OT.

EOT,
Vituniu.
Received on Tue Mar 11 12:45:08 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 11 Mar 2008 - 12:51:07 MET