> 2. Już napisałem, że nie. Zamówiłem tam kilka rzeczy i jestem zadowolony z
> poziomu obsługi. Ale to nieistotne - absolutnie dopuszczam, że ktoś może nie
> być. Ale to niech poda sensowne argumenty.
A moje nie były sensowne?- zamówiłem towar gdy był na stanie i go nie
dostałem. Mało?
>
> Zauważ, że chodzi o towar kontrowersyjny. O ofertę Adobe dla studentów,
która
A nich chodzi o różowe nadmuchiwane papugi. Co za różnica.
> Trochę więcej wyrozumiałości Młode Wilki. Żeby kiedyś ktoś się nie czepił
> Waszej pomyłki z taką żarliwością jak Wy się czepiacie innych.
Gdzie tu jakaś pomyłka była?
> No i nadal uważam, że Komputronik działa całkiem sensownie. Ostatnio
zamówiłem
> u nich rzutnik.
Tak z ciekawości - był na stanie w chwili zamówienia? Jeśli tak, to dlaczego
okazało się, że go nie ma? Jeśli nie, no to już odrębne kwestia- po co
składać takie zamówienia. Zapytanie online z systemu sprzedażowego do systemu
magazynowego to parę sekund.
> poinformował mnie, że zamówienie jest skompletowane i czeka na wysyłkę.
> ZAPŁACIŁEM (nikt Ci nic nie wyśle bez płacenia) i wysłali towar.
Czary, czary, ja zwykle płacę przy odbiorze, kurierowi.
> Dwa dni
> później był u mnie kurier. Jak dla mnie to całkiem normalna obsługa.
Dlaczego nie następnego dnia?
Podsumowując:
- Jeśli kupujecie w Komputroniku cokolwiek, czego nie ma w nadmiarze, to
kupujcie z przesyłką, zadzwońcie od razu do sklepu internetowego i złapcie
jakiegoś handlowca, żeby wam to pchnął dalej. Nie liczcie, że klikając Kupuj
zobowiązaliście Komputronika do czegokolwiek.
- Nie liczcie na szczególną pomoc ludzi z krakowskiego oddziału.
K.
-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/Received on Tue Feb 5 23:45:09 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 05 Feb 2008 - 23:51:05 MET