Re: Jak "kupowałem" w Komputroniku

** M... <kfsfsk@ed.pl> wrote:

>> Rozumiem, że głośna sprawa przesądza w wygodnym dla nas kierunku?

> Tak się z ciekawości zapytam, czy jesteś powiązany z tą firmą, że ją tak
> bronisz?

1. Jeżeli bronię to jej.

2. Już napisałem, że nie. Zamówiłem tam kilka rzeczy i jestem zadowolony z
poziomu obsługi. Ale to nieistotne - absolutnie dopuszczam, że ktoś może nie
być. Ale to niech poda sensowne argumenty.

Zauważ, że chodzi o towar kontrowersyjny. O ofertę Adobe dla studentów, która
uległa kilku zmianom i generalnie wywołała niesmak u wielu osób. Ale to
zachowania Adobe wprowadziły chaos - Adobe z dnia na dzień wycofało licencje
itp. Nic dziwnego, że biedni *ludzie* (to też ludzie) w sklepach mogli nie
wiedzieć jak się od tego odnieść i być skołowani. Jednego dnia coś oferowali,
Adobe zmieniło warunki, a zamówienia już poszły. I co teraz mamy się wszyscy o
wszystko sądzić?

Jak nadal nic Ci nie świta to:
http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=15&n=8161&Adobe+dla+studenta++kompromitacji+ciag+dalszy

Trochę więcej wyrozumiałości Młode Wilki. Żeby kiedyś ktoś się nie czepił
Waszej pomyłki z taką żarliwością jak Wy się czepiacie innych.

No i nadal uważam, że Komputronik działa całkiem sensownie. Ostatnio zamówiłem
u nich rzutnik. Następnego dnia sprzedawca poinformował mnie, że rzutnika nie
ma na magazynie i że jak będzie to mnie poinformuje. Po kilku dniach
poinformował mnie, że zamówienie jest skompletowane i czeka na wysyłkę.
ZAPŁACIŁEM (nikt Ci nic nie wyśle bez płacenia) i wysłali towar. Dwa dni
później był u mnie kurier. Jak dla mnie to całkiem normalna obsługa.

-- 
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK