Re: Refleksja o kartach graficznych

Autor: Giecze <czechowski_at_post.#skasujto#.pl>
Data: Thu 17 Jan 2008 - 01:07:35 MET
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Message-ID: <478e9c4a@news.home.net.pl>

ikov wrote:

>JoteR wrote:
>> "ikov" napisał:
>>
>>> A pamiętam czasy, gdy moja grafika była monochromatyczna, monitor
>>> bursztynowy - wyświetlał wszystko bez choćby 8bitowej skali szarości
>>> - albo bursztynowe, albo czarne.
>>
>> Nieprawda, w trybie tekstowym bursztynowy miał 2 poziomy jasności. ;-P
>>
>Czas zaciera kolory :)
>
>>> I tez sie dało grać :)
>>
>> Jeśli gra obsługiwała HGC, bo emulacja CGA to było nieporozumienie.
>>
>MotoGP (chyba tak to było), chyba nawet Prince of Persia w
>najwcześniejszej wersji - liczyło się to, by było na ekranie widać
>akcję, a reszta...

Fumfel miał XTka, z Herculesem, graliśmy w Larrego, niedługo potem ja
dostałem w łapki 286kę z twardzielem (chyba 40MB?) marki Hyundai, z MS
DOSem boxowym :) dyszkietki i knika opasła (do dziś mam!). Karta SVGA,
hoho, kupiłem w sklepie DeluxePainta III Enh. i tak mi do dziś zostało
:) No i gierki super-grywalne: pierwsza gierka - Alley Cat, super były
Another World, Prehistoric, F117, F1GP z Microprose, Pang, przygodówki
z Lucas Arts, hehe, to były czasy, długo by wymieniać. Muzyka z
beepera, potem Covox (jak się ten player nazywał.... taki WinAmp
pełnoekranowy..., działał on wogóle z Covoxem, bo z blasterami
pierwszymi na pewno, pełny czad, w czym to wtedy AxelF i inne hity
były zapisywane? :)

To były czasy... :P

Pozdrawiam

Grzegorz
Received on Thu Jan 17 01:10:10 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 17 Jan 2008 - 01:51:10 MET