Re: nadajnik Wi-fi na dachu domu

Autor: gotar <gotar-poczta_at_onet.pl>
Data: Sun 18 Nov 2007 - 12:18:48 MET
Message-ID: <slrnfk07so.194.gotar-poczta@pepin.polanet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

Michal Kawecki <kkwinto@o2.px> wrote:

> je przeanalizować. Zwracam tylko uwagę, że od pewnego czasu badania
> prowadzone nad szkodliwością promieniowania przynoszą niepokojące
> wyniki.

Mamy też masę badań n.t. dziury ozonowej, ocieplania klimatu, wpływu
jedzienia ogórków na wypadki samochodowe... Powtórzę: są granty, trzeba
je wykorzystać. Badania dla mnie są wiarygodne wtedy, gdy widzę ich
realne skutki - czy to w postaci produktu w sprzedaży, czy tak jak
wspomniałem w tym przypadku gigantycznego odszkodowania.

Wierzysz w badania Łągiewki? A w teorie Daenikena?

> Nie zamierzam Cię zresztą do niczego przekonywać. Czasem już tak bywa w
> życiu człowieka, że nie przyjmuje on do wiadomości faktów niezgodnych z
> jego aktualnymi poglądami, a nawet aktywnie walczy on z poglądami

Dla jasności w badania zgodne z moimi poglądami też nie wierzę, dopóki
nie widzę skutków tych badań.
Jedyna zasada, jaką się kieruję w przypadku rzeczy, których sam nie
jestem w stanie ocenić: kto na tym zarobi?

> P.S. A jeśli chodzi o rolę pieniądza, to owszem, masz wiele racji. Jako
> że bardziej jestem skłonny uwierzyć w tezę, że to lobby producenckie
> opłaca wygodne dla nich wyniki badań, niż w to, że spora rzesza ludzi z

1. czy McDonalds nie ma kasy?
2. czy koncenry farmaceutyczne nie mają kasy?
3. z pewnością badania nad szkodliwością promieniowania przyniosłyby
ogromne korzyści finansowe firmom, które dostarczają infrastrukturę
światłowodową (do takich BTS-ów) oraz techniki dostępowe z użyciem
innych częstotliwości (ot taki WiMAX).

> tytułami* (vide http://www.bioinitiative.org/index.htm) ryzykuje własną
> karierę zawodową publikując rzeczy niew/iar/ygodne. I to tyle w temacie.

Nie wiem, jaki miałeś kontakt ze środowiskiem akademickim, ale
powinieneś wiedzeć, że sytuacje, w których są skompromitowani profesorzy
i całe skonfliktowane ze sobą stronnictwa to jest norma. A nierzadko
profesor, który ma ten tytuł od 30 lat, zdążył na starość zdziecinnieć i
zdewocieć, a jego kariera zawodowa jest już skończona. O sytuacjach, w
których dla pieniędzy sygnuje się coś własnym nazwiskiem, to nie
słyszałeś? Jeśli oceniasz ludzi tylko po ich tytułach to gratuluję,
pokaż mi jednak ich osiągnięcia - np. listę zgłoszonych patentów i
wdrożeń.

> * znaczy, profesor to wg Ciebie nieuk. Jakież to współczesne.

Tak, profesor ASP z dużym prawdopodobieństwem będzie nieukiem w
dziedzinie fizyki.
Jeśli badania nad wpływem fal E-M prowadził będzie doktor socjologi, to
wybacz, ale jedynie zaśmiać się mogę.

-- 
Tomek                                    http://tccs.sourceforge.net/
http://pld-linux.org/                    http://vfmg.sourceforge.net/
Received on Sun Nov 18 12:20:06 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 18 Nov 2007 - 12:51:11 MET