Witam,
powoli trace rozum co to moze byc. Otoz sytuacja wyglada tak.
Konfiguracja komputera: Plyta Gigabyte Gigabyte GA-8IP-775G, procek P4
3Ghz. Dwa dyski na SATA, 1 x dvd, tuner, kontroler fw, ati radeon
9600xt, ram 1.5 GB.
To wszystko chodzi bez problemu na zasilce Feel ESP-300ATX SP4.
Kupilem nowy zasilacz - Chieftec GPS 400-101A no i zaczyna sie jazda.
To juz drugi egzemplarz tego zasilacza (oba nowe prosto ze sklepu) i
objawy sa takie same. Otoz komputer sie nie uruchamia (tzn nie
dochodzi do POST'u). Dyski, wiatraki wszystko sie kreci fajnie ale
postu nie ma. Wyjecie pamieci, odlaczenie dyskow a czasem nawet karty
graficznej i odczekanie x minut powoduje ze za ktoryms razem komputer
zaskoczy i wszystko dziala dosyc stabilnie. Podlaczenie starego
zasilacza powoduje ze komputer uruchamia sie bez problemu.
Czy ktos ma jakis pomysl co to moze byc ? Mam juz dosc Chieftec'a :
( Na moj rozum to ten zasilacz rowniez jest jakis trefny.
Zaraz bedzie pewnie pytanie "a jak kondensatory na plycie" - otoz maja
sie one calkiem dobrze (je rowniez podejrzewalem). Sa plaskie zero
wybrzuszen, zero wyciekow.
Received on Wed Nov 14 08:40:06 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 14 Nov 2007 - 08:51:08 MET