Re: "niezgodnosc towaru z opisem" zamiast gwarancji

Autor: Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk_at_epsilon.eu.org>
Data: Wed 07 Nov 2007 - 15:22:47 MET
Message-ID: <slrnfj3ihn.c2e.Mariusz.Kruk@epsilon.rdc.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

epsilon$ while read LINE; do echo "$LINE"; done < "Adramelech"
>>>Kłóciłem się o to z panią z federacji i była absolutnie pewna, że
>>>sprzedawca odrzucając taką reklamacje przegra sprawe z sądzie...
>> 1. Pani z federacji jest w tzw. "mylnym błędzie". Przecież to oczywista
>> oczywistość, że istnieją wyroby, które z samej swojej natury, oraz
>> charakteru ich użytkowania nie są przeznaczone do użytkowania przez tak
>> długi czas.
>Ustawa to ustawa. Towar jest chroniony przez 2 lata. Nie bede się upierać ale
>jak dla mnie brzmiała bardzo wiarygodnie.

Ustawa stanowi, że przez dwa lata możesz "atakować" sprzedawcę z tytułu
niezgodności towaru z umową. Ale nie oznacza to, że automatycznie każde
takie żądanie będzie uznane. Po prostu po upływie dwu lat, nie możesz
już się powoływać na ten przepis. Na przykład, kupiłeś wiertła do
betonu, przyszedłeś do domu, odłożyłeś na półkę. Po trzech latach
otwierasz pudełko i okazuje się, że wiertła są nie do betonu, tylko do
drewna. Dwa lata minęły i po jabłkach.

>> Nie będę nawet wspominał o produktach spożywczych, ale nie
>> wyobrażam sobie np. łańcucha rowerowego, który wytrzyma dwa lata
>> intensywnego użytkowania.
>Jeżdże już 5 lat na tym samym łańcuchu. Rocznie około 2000 km robie. Owszem,
>łańcuch rozciągnął się, ale cały czas trzyma. Nic nie przeskakuje, ale w
>przyszłym roku wymienie, jeszcze tylko w zmienie kilkasetek wymęcze;))

Ostre masz, czy co? ;-P

-- 
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb Error  accessing /dev/brain - device not mo-
`b  Kruk@epsilon.eu.org   d' unted
d' http://epsilon.eu.org/ Yb 
`b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d' 
Received on Wed Nov 7 15:25:09 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 07 Nov 2007 - 15:51:04 MET