** meer <spam@no.thanks> wrote:
>> Podziel się patentem. ;) Chociaż ja bym wolał bez samoróbek w swoim
>> sprzęcie, na gotowe idę. ;p
> To dość proste rozwiązanie, wywodzi się z czasów, kiedy wystarczał mi dysk
> wiszący na kablu IDE podparty od spodu folią wyrwaną z koperty bąbelkowej :)
> Z czasem całość ewoluowała i (skoro na kablu SATA już nie może wisieć :P), to
> teraz jest to po prostu stojak ze styropianu (chyba z pudełka po routerze),
> który ma akurat takie wymiary wytłoczki, że dysk wchodzi idealnie. Od spodu
> zszywkami przybita jest podwójna warstwa bąbelków i to wszystko :)
To wszystko jest po to aby wytłumić drgania z dysku aby nie doszły do obudowy.
Aż dziw bierze, że jeszcze tego nie spieniężono i nie zapakowano w ładne
pudełko. ;)
Całkiem poważnie jednak to piszę.
> Można się śmiać, ale jakoś z definicji nie dopuszczam niczego, co zakłada
> bezpośredni styk z obudową. Niby można wkładać te gumki, ale to wciąż lipa,
> bo tak czy siak jeśli nie ona sama, to śrubki przenoszą drgania na kołnierz
> gumki i dalej na obudowę :) Wiem, że przesada, ale po prostu *nienawidzę*
> buczenia dysków.
> Innym rozwiązaniem jest po prostu odmontować koszyk na dyski od obudowy -
> podkładasz coś miękkiego i spokój.
Ta ale wtedy nie stanowi to całości z obudową i ciężko przenosić. :)
Możnaby to opatentować jakoś. Z tego co piszesz to stosunkowo duże podłoże w
rodzaju np. gąbki (dla zajawki może być naturalna) i jakiś gumowy pasek co to
utrzyma w pionie/w całości. ;)
Można myślę patentować. ;)))
-- + ' .-. . , * ) ) http://kosmosik.net/ . . '-' . kKReceived on Sat Nov 3 01:00:17 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 03 Nov 2007 - 01:51:05 MET