Re: Z LAPTOP-em przez granicę......

Autor: z/svc <z/svc_at_>
Data: Fri 02 Nov 2007 - 12:05:59 MET
Message-ID: <131mi3laaooro985jigij5dllbnq0j2f4a@4ax.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

On Thu, 01 Nov 2007 21:42:57 +0100, Wojciech Skrzypinski
<usun.skrzyp@gmail.com> wrote:

>z/svc pisze:
>
>> Pamiętaj tylko, aby wyłączyć komputer po 'prześwietleniu', bo Ci
>> bateria zdechnie na podróż. Podczas sprawdzania laptop jest włączany
>> aby sprawdzić, czy nie atrapa. Ja ostatnio tego nie zauważyłem i jak w
>> samolocie wyjąłem kompa to się okazało, że bateria się w między czasie
>> wyładowała.
>
>A przy jakich lotach takie cuda ? Do USA/UK ? Tylko raz widzialem taka
>syt. (krotko po wprowadzeniu nowych zasad dot. plynow itd.), sam nigdy
>nie musialem wlaczac kompa, a raz czy dwa - nawet wyjmowac go :)

USA. Ja kompa nie włączałem, tylko wyjąłem z plecaka. Oni mi włączyli,
klapę zamknęli, ja nie zauważyłem migającej diody i pracującego
laptopa wrzuciłem do plecaka. A w samolocie miałem zonk jak się
zorientowałem :)

-- 
z/svc
Received on Fri Nov 2 12:10:05 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 02 Nov 2007 - 12:51:00 MET