Re: Z LAPTOP-em przez granicę......

Autor: z/svc <z/svc_at_>
Data: Thu 01 Nov 2007 - 20:10:34 MET
Message-ID: <g49ki31kcvvfacnfmqn0tpj78i7uucbleu@4ax.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

On Thu, 01 Nov 2007 19:30:33 +0100, Roman Sąsiada
<nie.lubie.spamu@i.hate.spam> wrote:

>Użytkownik Maciej Bojko napisał:
> > Rzadko kiedy. Na ogół najwyżej otwierany i oglądany.
>
>W moim przypadku nawet "otwierany i oglądany" to też ewenement, znaczy
>się ani razu tego nie miałem (okazji zaś było w tym roku ze 5 albo i
>więcej), lapek przejeżdżał tylko przez prześwietlarnię wyjęty z plecaka,
>w osobnym koszyczku. Chociaż oczywiście pozostaje kwestia próby
>badawczej... Może za którymś razem trafię na otwieranie i oglądanie ;-)

U mnie w podróży za wielką kałużę i z powrotem na każdej bramce laptop
był włączany.

-- 
z/svc
Received on Thu Nov 1 20:15:10 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 01 Nov 2007 - 20:51:00 MET