Re: czy warto kupić używany sprzęt?

Autor: Eneuel Leszek <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console9>
Data: Mon 29 Oct 2007 - 02:45:27 MET
Message-ID: <fg3e19$4sk$1@news2.task.gda.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"gotar" slrnfi8lj9.8i5.gotar-poczta@pepin.polanet.pl

> > tym, że są dla mnie stale za małe) Prawidłowo eksploatowanego dysku
> > twardego nie można popsuć.

> Oczywiście - same się zaczną psuć, gdy ich żytowność zacznie dobiegać końca.

Ale ta żywotność to pół miliona godzin.

> > Moje pracują prawie bez przerwy -- nie
> > tylko kręcą talerzykami, ale i stale stukają głowicami.

> To im żywotności nie wydłuża.

I nie skraca. :) Skróciłoby przegrzewanie i/lub tłuczenie. :)

> > W prawdziwym keszowaniu tak, ale dzisiejsze keszowanie ma
> > niewiele wspólnego z prawdziwym. Dzisiejsze jest zazwyczaj
> > zwykłym buforowaniem.

> BZDURA

> Mem: 516900k total, 293964k used, 222936k free, 14840k buffers
> Swap: 265032k total, 0k used, 265032k free, 109688k cached
>
> total used free shared buffers cached
> Mem: 516900 294344 222556 0 15276 109696
> -/+ buffers/cache: 169372 347528
> Swap: 265032 0 265032

> jak widzisz pozycje buforów i cache to są 2 ZUPEŁNIE INNE sprawy.

Wystarczy, że wdałem się w jałowe dyskusje o pamięci wirtualnej. :)

> > Vista to potworek ,,statystyczny''. :) Sposób ,,przewidywania''
> > Visty nie ma wiele wspólnego z teorią błędów czy trafień. :)

> A co ma cache'owanie do przewidywania?

Akurat dużo. :)

> > Albo inaczej -- tylko z pozoru Vista korzysta z tych teorii. :)

Statystycznie ustawia/ustala/zakłada co komu będzie kiedy
potrzebne i modyfikuje to w trakcie swego ,,życia''. Dzięki
temu pożera gigabajty RAMu i nieznacznie przyspiesza.

> Mówisz o mechanizmach preload i prefetch, które znajdują się piętro
> wyżej niż bufory i cache.

Może i piętro. Piętro wyżej mam sąsiadów w bloku. :)

> > W ogóle? Nie warto, ale od pewnego momentu zysk jest znikomy.

> Tak, od momentu, w którym RAM-u masz mniej więcej tyle samo, co dysków.

Nie warto się spierać. Lepiej zrobić eksperyment. :) To jak z tymi sedesami.
Do pewnej granicy odczuwamy ich brak -- d...ama czeka na wolny sedes, ale od
pewnej granicy liczba wolnych sedesów jest dostatecznie duża.

     Zbyt częste swapowanie spowalnia pracę systemu, ale od pewnego momentu (od
     pewnej granicy) dokładanie RAMu nie przyspiesza znacząco pracy komputera,
     chyba że zbudujemy RAMdyski, ale to kosztuje raczej dużo.

> > Co byś powiedział o człowieku, który leje do silnika olej po tysiąc
> > złotych za litr, zamiast za cztery dychy za litr, aby uzyskać
> > przyspieszanie większe o mikrosekundę na rozpędzaniu do setki
> > km/h? :) Lepiej już lać częściej ten ,,tani''. :)

> A co byś powiedział o człowieku, który leje do silnika olej o 2 grosze
> tańszy na litrze, żeby oszczędzić kasę, którą później wyda na
> wcześniejszy remont silnika?

Ja przejechałem ćwierć miliona kilometrów jednym samochodem i remontowałem
w nim silnik nie z powodu słabego oleju silnikowego, ale z powodu zerwania
łancucha rozrządu.

> > w zupełności na garaż i na nasze ,,zimy''. Zaoszczędzoną stówę można
> > na coś zawsze wydać. :)

> No, na remont zaworów, planowanie głowicy i inne atrakcje dla rodziny.

> > SWAP nie jest **NIGDY** przedłużeniem pamięci.

> ROTFL

I tutaj trzeba dyskusję zakończyć :) -- jak Kawecki
o dyskach, Ty o swapowaniu piszesz na czuja. :)
Uważasz coś za rozsądne, więc i rzeczywiste.

--
   .`'.-.          ._.                          .-.
   .'O`-'      ., ; o.'   eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.   '`\.'`.'   ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....
Received on Mon Oct 29 02:50:15 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 29 Oct 2007 - 02:51:34 MET