zwalony dysk?

Witam

znajomy kupił sobie dysk
(http://www.samsung.com/pl/products/harddrives/spinpointt166sata/hd321kj.asp)
Jako, ze nie ma w tym doswiadczenia to przyszedłem mu go podpiąć.
w biosie ustawiłem kompatybilność z ide coby nie było problemów w
XPkiem. Zainstalowałem system i zaczęło sie...
próba zainstalowania czegoś wiekszego (office, nero) konczy się błędem -
jeden z plików wypakowanych przez instalator jest uszkodzony.
zmieniałem zmienną środowiskową path na inne partycje, tak żeby instalor
tworzył pliki tymczasowe w różnych miejscach - zawsze jakis plik jest
uszkodzony. co wiecej pobranie np instalki firefoxa skonczyło sie tym
ze windows stwierdził ze instalka jest uszkodzona. (to samo tyczy się
50% execów przekopiowanych ze starego dysku)
pozatym systemowi zdarza się (po tygodniu pracy) zgubić sterowniki to do
grafy to do dźwięku i trzeba wgrywać na nowo.
Wziąłem więc dysk go do siebie, pod linuxem przeszukałem partycję c pod
kątem bad sectorów (zapis/odczyt z różnymi patternami)
i niby wszystko ok. postanowiłem zinastalować system na nowo u siebie i
sprawa jest identyczna - próba zainstalowania nera (którego używam u
siebie bez problemu) konczy sie błedem instalatora.

jeśli nie wykryłem bad sectorów a dysk ewidentnie nie działa to co
jeszcze może być przyczyna? i czy warto szukać problemu jeśli dysk na
gwarancji i mozna by imo smiało odesłać ?

-- 
Michał Walenciak,   gg: 3729519,  mail: Kicer86 na gmail kropka com
http://kicer.elsat.net.pl