Dziś przez przypadek zauważyłem, że po włączeniu
kompa (ze stendbaja) wentylatorek zasilacza dmuchnął mi na rękę
dość ciepłym powietrzem. Myślałem ze ktoś w sposób nieuprawniony
korzystał ze sprzętu, ale nie. Po testach doszedłem do wniosku,
że zasilacz (choć Chiftec) może być do d***, więc inne, też takie
mogą być. Podejrzewa że w niekorzystnym zbiegu okoliczności
może dojść do niekontrolowanego wzrostu temperatury ponad to co
może znieść nasz "blaszaczek".
Apeluje.
Wyłączajcie sprzęty z sieci głównym (hardłerowym) wyłącznikiem.
Artur(m)
Received on Thu Oct 18 13:30:11 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 18 Oct 2007 - 13:51:10 MET DST