Re: domowy "serwer"

Autor: Konrad Kosmowski <konrad_at_kosmosik.net>
Data: Mon 01 Oct 2007 - 17:32:51 MET DST
Message-ID: <3ig7t4-s4q.ln1@kosmosik.net>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

** gotar <gotar-poczta@onet.pl> wrote:

> Gdybym ja chciał korzystać gdzieś z Internetu w ogóle bez wiedzy osób go
> dostarczających, to po znalezieniu kabla zajęłoby mi to jakieś 20 minut. Czy
> to znaczy, że sieci w ogóle powinny nie być zabezpieczane?

Jeżeli przez "zabezpieczane" rozumiesz utrudnianie użytkownikowi korzystanie z
tego za co zapłacił...

>> Biznesowo to jest idiotycznie udostępniając komuś łącze nakładać takie
>> ograniczenia.

> Zanim skomentuję, to zapytam - jak długo prowadzisz własny biznes? Bo coś mi
> się wydaje, że nie jesteś kompetentną osobą do rozmowy o prowadzeniu firmy.

O biznesmen się znalazł od siedmiu boleści. :) Nigdy nie prowadziłem żadnej
chałtury, co nie przeszkadza mi ocenić, że w życiu bym nie skorzystał z takiej
oferty, gdzie nie mogę używać Internetu na czym mi się żywnie podoba w ramach
"rurki", która wystaje u mnie w domu.

I w tym sensie jest to mało biznesowe, bo konkurencja nie ma takich durnych
ograniczeń.

>> OK, ciężko mi to określić. :) Jeżeli musiałbym grubo dopłacać (chociażby
>> 10zł) z każdą maszynę z dostępem do sieci, a w domku mam ich 7, to biznesowo
>> mogłoby mi się to totalnie nie opłacać.

> To świadczy tylko o tym, że dana oferta ma inną grupę docelową (target, mądre
> słowo). A gdybyś uważnie czytał, to napisałem - dopłaciłbyś 10 zł i mógłbyś
> sobie dzielić na ile tylko chcesz, ale niższą prędkość.

Dlaczego niższą prędkość? Z resztą przecież nie gwarantujesz żadnej prędkości z
tego co rozumiem.

>> A tendencje są takie, że ludzie miewają coraz więcej, nie mniej, maszynek
>> wpiętych do netu.

> Jakie są tendencje to dokładnie wiem. Ludzie mają po 2-3 komputery, ale nie
> korzystają z nich jednocześnie.

W sensie syncio nie zapina w countera w momencie gdy tatuś robi przelewy? :)
Obawiam się, że się bardzo mylisz.

>>> Napisz ile płacisz za jakie łącze, to udowodnię ci, że sam korzystasz z
>>> gównianej oferty.

>> Z Neostrady 2Mbps korzystam w promocji.

> Jaki upload i ile płacisz?

Jakieś 120zł, 256kbps.

>> Do tego 7 urządzeń podłączonych do IP. A jak mi się podoba to daje też
>> urządzeniom znajomych dostęp.

> Uwzględnię, tylko podaj cenę.

Ja mam podać?

>>>> Dostawcy nie powinno obchodzić co robię ze swoim końcem łącza.

>>> Widzisz, jak ja ci sprzedam symetryczne 5 Mb/s za 50 zł,

>> Gwarantowane 5 Mb/s? Czy dasz mi 5 Mb/s w sieci lokalnej? :>

> W sieci lokalnej to dostaniesz 100 Mb/s. Do tego jakieś 10 Mb/s w
> metroethernecie (tak, w miastach takie rzeczy są). A 5 Mb/s zagwarantuję ci
> dokładnie tak samo, jak TPSA gwarantuje ci 2 Mb/s w tej neostradzie.

TPSA nie gwarantuje 2mbps, ale *jest* taki transfer 24h/dobę i nie trzeba się z
nikim o to użerać.

> Jak chcesz 5 Mb/s z SLA to 1000 zł (zapytaj ile w TPSA).

InternetDSL chyba jest nieco taniej.

> Uprzedzając: nie, to nie jest całe łącze sieci i prędkość, którą możesz
> osiągnąć tylko 30 lutego o godzinie 25:68, gdy nikt inny nie korzysta.

A czy mogę osiągnąć 5mbps przez 24h/dobę ciągnąc torrenty czy może jakiś
pryszczers będzie mi robił problemy?

> Ponadto jest znacząca różnica pomiędzy łączem symetrycznym a ADSL-owym
> szajsem. Mianowicie jak masz te marne 256 kb/s uploadu, to wysyci to jedna
> osoba wysyłając co większego maila. Ten fakt sam w sobie utrudnia znacząco
> coś takiego jak podział sygnału.

Napisz coś czego nie wiemy. :)

>> Samemu zapcham to łącze do granic możliwości bittorentem.

> Takich klientów jest 5%. To też się uwzględnia w kalkulacjach. A ciekawe,
> jak twoje pozostałe 6 urządzeń się cieszy, gdy tym bittorentem wysycasz cały
> upload?

Mam od tego kształtowanie pasma _u_siebie_.

(...)

>> To na chuj mi oferujesz 5 Mb/s?

> Wyrażaj się gówniarzu.

Oj chłopczyku. A powiesz mi to w twarz? :) Czy tak kozaczysz w Internecie?

> I niezbyt widzę tutaj powiązanie - oferuję, żebyś mógł z taką prędkością
> ściągać i wysłać np. zdjęcia z wakacji.

A na chuj mi teraz ściemniasz? Pytam się czy oferujesz mi, że będę mógł
24h/dobę wykorzystać w pełni łącze, za które płacę?

>>> 1. wygenerujesz większy ruch; powszechnie wiadomo, że łącza są
>>> overbookowane, zadzwoń do dowolnego ISP i zapytaj o cenę łącza z prędkością
>>> gwarantowaną czy tam 'operatorskiego' Internetu, dolicz do tego koszty
>>> stałe utrzymania infrastruktury i pomyśl.

>> Bzudra.

> No fajnie - CO bzdura? Zadzwoniłeś i zapytałeś o CIR lub SLA, czy tylko tak
> pieprzysz bez sensu?

Bzdura bo aktualnie płacę za 2mbps i mam 2mbps, a co oni sobie tam overbookują
itd. to mnie mało obchodzi.

>> To się reguluje akurat zapisem o możliwości udostępniania sygnału w obrębie
>> jednego sygnału. Innej sensownej opcji nie ma.

> CO się reguluje? Miszczu biznesu, powiem ci: tanie linie lotnicze tym się
> różnią od normalnych, że m.in. nie dostaniesz żarcia na pokładzie. Na takiej
> samej zasadzie ja ci sprzedam bardzo tanio Internet, ale za to nie dostaniesz
> możliwości rozdziału sygnału.

Przez analogię to dla mnie tak jakbym kupił bilet lotniczy bez możliwości
przewozu bagażu. :) Bez żarcia się obejdę, ale ubrania się przydadzą.

(...)

>>> 2. tych 10 sąsiadów nie zostanie już moimi klientami, bo po co, skoro mają
>>> przynajmniej 0,5 Mb/s za 5 zł, czyli w cenie jednego piwa!

>> Ale zapominasz totalnie o fakcie, że uważam udostępnianie netu dla
>> osiedlówki za wtórne i nierentowne z mojego punktu widzenia zajęcie.

> Ale co kogo obchodzi, co akurat TY uważasz? I gdzie tu widzisz cokolwiek o
> osiedlówce?

Rozdzielanie czegokolwiek na 10 sąsiadów to nie jest osiedlówka?

> Router bezprzewodowy kosztuje grosze, sądzisz że nikt go sobie nie postawi na
> spółę z sąsiadem jednym czy dwoma?

Albo na spółę z laptopem i telefonem komórkowym.

> I ja mam biegać i patrzeć, gdzie jest granica jednego lokalu? Mnie to nie
> obchodzi.

Rozumiem, że routery bezprzewodowe są zakazane? :)

>> Płacę jakieś 100zł miesięcznie za łącze

> Bueheh. I TY mówisz o 'gównianej ofercie'!?

> W jak to nazwałeś 'osiedlówce' (dzisiaj to nie jest 50 komputerów, tylko
> 5000) w tej cenie dostałbyś 2 Mb/s Internetu, 10 Mb/s metroethernetu i 100
> Mb/s LAN-u i mógłbyś sobie podpiąć te 7 urządzeń na jednym IP.

No to dokładnie tak jak mam teraz. Tylko bez tego metro czegoś tam co mi jest
na kij potrzebne.

> Wracasz z wakacji, chcesz wywołać powiedzmy 300 zdjęć, każde 3 MB, czyli
> razem jakieś 900 MB. Jak długo wysyłasz je tą swoją neo?

Nie chcę niczego wywołać.

(...)

>>> Jak zapłacisz mi 60 zł za 1 Mb/s, to wtedy mnie trochę mniej obchodzi co na
>>> nim robisz (czytaj: nie ma cyrków z TTL-ami i innych blokad). A jak
>>> zapłacisz mi 200 zł za 1 Mb/s, to dostaniesz ode mnie nawet SLA.

>> Aktualnie płacę 120zł (łącznie z tel. którego nie używam) za 2 Mb/s i tyle
>> właśnie dostaję, dzień i noc.

> To znacząco przepłacasz.

Och zupełnie nie. Ba po rozmowie z Tobą jestem zdania, że to doskonała oferta.

>> I nie muszę walczyć z żadnymi pryszczatymi adminami,

> Halo, puk puk - mamy XXI wiek. Sieci ethernetowe zwane przez ciebie błędnie
> 'osiedlówkami' mają BOK-i, całodobowe ekipy techniczne 24/7/365 i helpdeski.

I pokrycie jakiś 1% kraju... optymistycznie.

>> jak się coś zepsuje to mam gdzie zadzwonić (ostatnio mi sąsiad zalał
>> skrzynkę z kablami i TPSA interweniowała w przeciągu 12h).

> No jeśli dla ciebie 12-godzinny czas reakcji to powód do dumy, to gratuluję
> wyrozumiałości. U mnie klienci po 2 godzinach się przypominają.

Gratuluje kariery na helldesku.

-- 
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK
Received on Mon Oct 1 17:35:08 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 01 Oct 2007 - 17:51:02 MET DST