"JeRRy" napisał:
> 2. Zwarcie. Włanie metalowe słupki montowane "na szybko"
> nie zawsze w odpowiednim miejscu mogš robić zwarcie.
> Płyta jest lekko podgięta (hipotetycznie). Gdy tylko co
> mieszasz wystarczy drgnięcie na mm, aby cieżka zwarła
> się z takim "zbytecznym" słupkiem i gotowe.
Cholerka - to muszę sprawdzić. Ino nie bardzo wiem, gdzie owych słupków
szukać, ale przyjrzę się jej dokładnie.
> 3. Padnięta / uszkodzona płyta.
> Nie przypominasz sobie sytuacji wciskania na siłę RAMu,
> grafiki, itp. "aż się płyta uginała" (wiadomo, zawsze pracuje,
> ale nikt nie wykluczy, że mogła strzelić albo mocno się nadwyrężyć
> jaka cieżka, która działa "na styk".)
Raczej nie. RAM wszedł wyjątkowo płynnie, zwykle oporniej wchodzi.
Grafiki nie ma - zintegrowana.
Procek jak to procek - idealnie wszedł, bez potrzeby docisku.
> Pkt. 2 i 3 też opisał Feromon.
> Koc / ręcznik, płaski stół... i testy.
No tak - można i tak.
Ale cholerka - PLYTA JEST NOWA. Dwa dni po zakupie. Więc chyba skurczybyki
powinni od ręki przyjąć zwrot.
Zobaczę, co dziś wywalczę...
Pozdrawiam
Received on Thu Aug 30 07:25:05 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 30 Aug 2007 - 07:51:19 MET DST