Marcin Narzynski pisze:
>> Raczej wątpię. Jest trochę zbyt powszechnie wykorzystywany do testów,
>> dawno byłoby coś wiadomo gdyby zafałszowywał wyniki (vide swego czasu
>> 3DMark). Zresztą kiepskie dźwiękówki dostawały w RMAA fatalne wyniki.
>
> Coś jednak jest na rzeczy. Tester sam generuje sygnał testowy, który
> zapewne w ogóle nie przechodzi przez analogową część toru. Wystarczy
> przełączyć nagrywanie w mikserze na "line in" - i już tester pokazuje
> poziom szumu na poziomie -80 dB (u mnie), czyli tyle, ile oczekiwałbym
> od wysokiej klasy karty dźwiękowej. 92 dB dalej budzi moje wątpliwości.
> Wszystkie wyniki pomiarów są tak idealne (np. zniekształcenia
> harmoniczne 0.0009% - toż to lepiej niż najlesze wzmacniacze audio za
> grube pieniądze), że widać, że pomiar dotyczy tylko cyfrowej częsci
> karty dźwiękowej. Jest więc bezwartościowy.
Do testów łączy się wyjście audio z wejściem zewnętrznym kablem. Właśnie
żeby mieć pewność że testuje się część analogową.
-- | Andrea | http://czerwona-linia.blogspot.com/ | ------------------------------------------------ There is no such thing as overkill, there is only "where's the ammunition" question.Received on Sat Aug 18 18:10:07 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 18 Aug 2007 - 18:51:21 MET DST