Re: zwrot zwalonego sprzetu (prawnie)

Autor: Tomaszek <tomaszek_at_judeland.pl>
Data: Wed 25 Jul 2007 - 15:51:39 MET DST
Message-ID: <f87kqi$6up$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Habeck Colibretto pisze:
> Jaka to nagrywarka i jaki problem?

Benq DVD DW 1650 - nie przechodzi weryfikacji poprawności zapisu po
nagraniu ( coś w tym stylu: sector xx to xx as different to source )
Wszystkie refurby takie wracają. Nic nie pomaga opis usterki w miłym
tonie. Po trzykrotnej wymianie miałem dostać nowy egzemplarz modelu 1670
co było uzgodnione telefonicznie z niejakim parchem Barotszem Januszkiem
z IT Usługi serwisowe z Zabrza. Miałem podać numer przesyłki i powołać
się na tego głąba, oraz nadmienić że nagrywarka ma wymieniona na nową.
No i parch spieprzył sprawę - wrócił po raz rzeci refurb i to 1650!!.
Jak prosiłem imbecyla do telefonu bo przedstawieniu się z imienia i
nazwiska ( bo tego ponoć wymaga kultura, której staram się pozbywać ) to
nigdy go śmierdziela nie było. Więc serdecznie pozdrawiam z tego miejsca
  kutasa Bartosza Januszka z "IT Usługi Serwisowe z Zabrza, ul.
Roosevelta 120" - HCWDPP

> Ale identyczna jest w przypadku serwisu. Zresztą to zależy oczywiście od
> sklepu, artykuły, producenta. Takie LG wymienia praktycznie na pniu
> nagrywarki na nowe (ZTCP door to door). A Benq daje refurby (też door to
> door). Więc w przypadku Benq lepiej zabawić się w niezgodność.

Nie chce mi się bawić w udowadnianie czegokolwiek, komukolwiek. Mam ich
k***a po dziurki w nosie. Nie znam się na prawie, więc pewnie jako
zwykłego szaraczka utopią w przepisach. Nie dam aparatowi ucisku rozrywki.

> Nagrywarka ma nagrywać.
> IMO jeżeli na 10 płyt 1 nagra się źle i jest to
> norma (czyli 10% po prostu nagrywa się z błędem) to należy reklamować po
> uprzednim sprawdzeniu, czy to nie wina płyt. Ja po prostu sprawdzam
> nagrywarkę w innym komputerze i na innym systemie. Jeżeli problem jest, to
> oddaję i tyle.

Będą się migać jakością nośników. Nagrywarkę kupiłem u tych fiutów w
ZNAK'u w Warszawie. Tam zawsze jesteś winny jak już tylko wejdziesz:/ Za
nieuzasadnione ( wg. nich oczywiście ) oddanie sprzętu do serwisu
pobierają opłatę 30zł. Nie trudno sobie wyobrazić, że u nich nagrywarka
będzie pracować poprawnie. Pewnie u mnie też nagrywa ileś tam płytek.
Panowie w dziale sprzedaży nie potrafią się posługiwać przeglądarką
internetową, to czego wymagać od serwisu.

Następną nagrywarkę kupię kradzioną na giełdzie, nie wezmę gwarancji bo
i po co. W końcu jaka to różnica których złodziei wspieram. A Ci co
kradną z transportów są przynajmniej tańsi

Tomaszek
Received on Wed Jul 25 15:55:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 25 Jul 2007 - 16:51:18 MET DST