nagły pad kompa

Autor: Atlantis <marekw1986_at_NOSPAMwp.pl>
Data: Mon 23 Jul 2007 - 18:10:17 MET DST
Message-ID: <f82jt7$nq5$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Witam!

Komputer siostry padł w dosyć dziwnych okolicznościach. Mianowicie już
od jakiegoś czasu uskarżała się, że wyskakują jej jakieś okienka ze
znalezionym nowym sprzętem, prze co system się długo ładuje i trzeba
odczekać zanim będzie można go stabilnie używać itp., itd. Ponieważ nie
był instalowany żaden nowy sprzęt zabrałem się za to przy odrobinie
wolnego czasu - jak się okazało system "przypomniał" sobie o starej
karcie TV, która siedziała w nim, ale nie była używana od jakiegoś
czasu, odkąd został kupiony prawdziwy odbiornik do tego pomieszczenia.
:) Niemniej podobne przypadki zdarzały się już wcześniej - tzn. soft nie
wykrywał karty tv, w menadżerze urządzeń było jedno nieznane, a po
restarcie (lub kilku) wszystko wracało do normy. Siostra wspomina, że
teraz było podobnie, więc zapewne miała miejsce analogiczna sytuacja,
dlatego o tym wspominam.
Wyjąłem kartę TV, aby nie generowała więcej tego problemu i ponownie
uruchomiłem komputer - wystartował. Mimo wszystko chodził bardzo wolno
(masa różnych bzdur w trayu w połączeniu z 128 MB RAMu tak zazwyczaj
wygląda :P) więc zdecydowałem, że odświeżę partycję systemową obrazem
zrobionym rok temu zaraz po świeżej przeinstalce. Wrzuciłem płytę do
napędu, zgrałem obraz na partycję D:\ po czym zresetowałem komputer
trzymając F8 przu urchamianiu celem wywołania boot menu i wystartowania
z dyskietki Boot It NG. Niestety - komp już nie wstał...
Próbowałem kilkakrotnie i chociaż słychać szum wiatraków, diody na
napędach migają i słychać dźwięki towarzyszące ich podnoszeniu się,
chociaż dysk się obraca - ekran jest pusty, nie otrzymuje żadnego
sygnału i się wygasza.
Pierwszym co zrobiłem było sprawdzenie karty graficznej - przeczyściłem
ją ostrożnie z kurzu i oczyściłem styki, docisnąłem przy ponownym
wkładaniu w slot - nie pomogło. Nie ma możliwości, żebym ruszył podczas
wyjmowania karty konektor zasilania na płycie głównej czy okolice
procesora i pamięci. Usunąłem ładunki z dłoni przed przystąpieniem do
działania, a kartę tv wyjmowałem ostrożnie. Żadna śrubka nie została w
środku. ;) Zwyczajnie niewiele rzeczy przychodzi mi do głowy, zwłaszcza,
że wypadek nie miał miejsca bezpośrednio po usunięciu karty i jeszcze
przez chwilę sprzęt działał!
Podpiąłem go rzecz jasna również do innego monitora (to zrobiłem na
samym początku) i sytuacja wyglądała identycznie.

Konfiguracja jest (była?) następująca: Duron 700, płyta K7S5A, 128 MB
RAM, grafika ATI Rage Pro (chyba 8 MB), dysk seagate 40 GB, napęd CD LG,
nagrywarka DVD NEC.
Received on Mon Jul 23 18:10:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 23 Jul 2007 - 18:51:14 MET DST