dare pisze:
> Desktop nie wchodzi w gre z uwagi na mala ilosc miejsca jaka dysponuje i
> czeste przeprowadzki.
1) Są małe desktopy. A w epoce LCD monitory nie zajmują
już miejsca. A mysz i tak musisz mieć.
2) Zdajesz sobie sprawę, że kupując notebooka i używając go
jako desktopa od razu na starcie tracisz ponad 300 zł
kupując razem z nim baterię i zostajesz z kilkuset gra-
mami niebezpiecznego dla środowiska litu, który będziesz
musiał zutylizować? A bateria w takich warunkach dłużej
niż 12 - 18 miesięcy nie "pożyje".
Zdajesz sobie sprawę, że rozbudowa notebooka w razie
potrzeby jest znacznie utrudniona i w zasadzie ogranicza
się tylko do dołożenia RAMu (z ograniczeniem pojemności)
i włożeniem większego dysku?
Zdajesz sobie sprawę, że jakakolwiek naprawa nie objęta
gwarancją (choćby głupie chlapnięcie na klawiaturę)
może 2x zwiększyć koszt komputera, podczas gdy w normalnym
desktopie naprawa zamknie się w kwocie parudziesięciu
złotych często?
-- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Administrator, Politechnika Śląska | \................... Microsoft MVP ......................../Received on Thu Jul 19 11:30:10 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 19 Jul 2007 - 11:51:10 MET DST