Dnia Fri, 29 Jun 2007 08:28:59 +0200, Radosław Sokół napisał(a):
> Leszek K. pisze:
>> Czyżby energia z obracania talerzami w dysku była jakoś wykorzystywana?
>
> A co to ma do rzeczy? Chyba nie rozumiesz pojęcia sprawności.
>
> Liczy się nie to, jaki sens ma działanie urządzenia, tylko
> z jakimi stratami następuje konwersja energii. Dysk masz
> zasilany elektrycznie. Większość energii elektrycznej
> zostanie przetworzona na kinetyczną ruchu dysku, a część
> zostanie stracona na ciepło w silniku. Pomijam tu oczy-
> wiście mechanizm głowicy i elektronikę, one mają własne
> sprawności.
>
> Gdyby *całość* energii elektrycznej została przetworzona na
> kinetyczną, sprawność byłaby 100%. Jak silnik się zatrze i
> tylko będzie grzał się i śmierdział, ale nie kręcił, to 0%.
Przyjmijmy, że nie wiem co jest w dysku w środku. Dostarczam mu molexem
paręnaście watów a jedyne co mi wychodzi na zewnątrz to słabiutkie sygnały
elektryczne na kabelku sygnałowym (które zaraz zamienią się w ciepło na
chipsecie) i ciepło. Traktując podobnie cały komputer mamy podobnie.
Wsadzamy kilkaset watów zasilania i na wyjściu dostajemy prawie tyle samo
ciepła. Prawo zachowania energii się kłania.
-- Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego prawa nie skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko tobie.Received on Fri Jun 29 09:00:15 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 29 Jun 2007 - 09:51:17 MET DST