Re: Jak "obchodzić" się z listwą? trochę [OT]

Autor: lugi <lugi82_at_wp.pl>
Data: Sun 24 Jun 2007 - 01:55:44 MET DST
Message-ID: <f5kc49$npn$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

digitaladam pisze:
>
> Użytkownik "lugi" <lugi82@wp.pl> napisał w wiadomości
> news:f5j7km$rr6$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
>>> Nie zapomnij ze nie odcina uziemienia. I biada temu, kto ma
>>> zmostkowane zero z uziemieniem.
>> W gwoli ścisłości to "zero" jak to nazywasz to przewód neutralny. W
>> większości przypadków nie ma większego znaczenia czy jest osobny
>> przewód ochronny,
> No i tu sie kolego mylisz. Ma to duze znaczenie.
W większości budynków, bloków są one "mostkowane" na przyłączu.
Przynajmniej w starszych budynkach tak było i wynikało z oszczędności.
Nie wszystkim opłaca się wkopywać płytę stalową w ziemie o określonych
wymiarach. Z tym się chyba zgodzisz. Sam mieszkam w starym budownictwie,
a przewodu ochronnego w ogóle nie mam podłączonego do przedłużacza, a do
rur CO nie będę podłączał. Sprawdzałeś może kiedyś czy u Ciebie jest
różnica potencjałów pomiędzy PE i N.

> Tylko w starych instalacjach. Zerknij pare watkow wyzej, temat "skoki
> napiecia z sieci"
Tylko w starych instalacjach jak już pisałem. Filtr przepięciowy można
samemu zrobić, chociaż zasilacz też powinien mieć swój.

>> Co do zasilaczy, to większym zagrożeniem jest promieniowanie
>> elektromagnetyczne, tak mi się wydaje. Jest ono głównie zagrożeniem
>> dla kompa. Listwa nic tu nie pomoże. Jak walnie bardzo blisko to i tak
>> nic nie pomoże.
> To fakt. Wszelkie cewki moga wytworzyc w tym momencie niezle napięcie
Received on Sun Jun 24 02:00:10 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 24 Jun 2007 - 02:51:15 MET DST