Witam?
Padł mi dysk w laptopie, na którym najcenniejsze miałem zdjęcia Ok.10GB. Nie
stać mnie na usługę w firmie specjalizującej się w odzyskiwaniu danych i
dlatego chce się poradzić czy warto poeksperymentować. Dysk jest widoczny w
biosie, lecz nic poza tym. Żaden program typu Easy Recovery itp nic nie jest w
stanie zrobić. Podejrzewam uszkodzenie głowicy lub coś w elektronice. Dysk ma
poj. 100GB i fizycznie składa się z dwu krążków. Mam inny dysk sprawny 5GB i
zastanawiam się nad przełożeniem samych krążków. Nie jestem jednak pewien czy
jeden z tych dwu ze 100GB będzie widoczny w miejscu tego jednego 5 GB. Brak mi
wiedzy nt gdzie w przypadku dwu krążków jest zapisywana tablica partycji.
Byłbym wdzięczny za pomysły co można zrobić. Niejednokrotnie już korzystałem z
waszych rad i prawie zawsze z sukcesem, dlatego też liczę na pomoc również w
tym przypadku. Bardzo zależy mi na tych zdjęciach i niechciałbym coś schrzanić,
dlatego przed podjęciem jakichkolwiek działań wolę się poradzić.
Pozdrawiam
Wito
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.plReceived on Mon Jun 18 20:50:07 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 18 Jun 2007 - 20:51:10 MET DST