Re: Zasilacz czy p³yta... co nawala...

Autor: c <nsa_at_-nospam-nsa.pl>
Data: Sun 17 Jun 2007 - 20:19:46 MET DST
Message-ID: <f53u1h$h18$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

U¿ytkownik "Piotrwarez" <piotrwarez@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci
news:f534ae$gb4$1@news.onet.pl...
> Stawia³bym na kondensatory na p³ycie g³ównej. Obejrzyj czy mo¿e s±
> napuchniête lub i pêkniête. Jesli tak to masz dwie opcje - wlutujesz sobie
> nowe kondensatory albo nowa p³yta.
>
te¿ tak my¶la³em, ale p³yta ma dopiero 4 miesi±ce, a kondensatory wygl±daj±
wrêcz dziewiczo:). Na poparcie tej tezy mo¿e dzia³aæ fakt, ¿e na poczatku
gdy siê w³±czy lampka siê tylko ¿arzy, potem ¶wieci coraz mocniej. W
zasilaczu jednak s³ychaæ jakies popiskiwania. Jedyny sposób na uruchomienie
to poczekaæ az siê lampka zacznie ¶wieciæ pe³nym ¶wiat³em, kilka razy
w³±czaæ i wy³±czaæ zasilacz
Received on Sun Jun 17 20:20:06 2007

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 17 Jun 2007 - 20:51:09 MET DST